Czy należy karać rowerzystów poruszających się po chodnikach? Czy policjanci polują na kierowców, chowając się za krzakami? - to tylko dwa pytania, które padły na pierwszej debacie społecznej zorganizowanej przez policję w Jarocinie.
Najczęściej poruszanym tematem byli rowerzyści. Jedni narzekali, że cykliści rozjeżdżają ich na chodnikach, a inni apelowali, aby nie karać tych, którzy poruszają się po chodnikach, bo w mieście nie ma ścieżek rowerowych, a jednośladem nie sposób jechać zatłoczoną drogą krajową nr 11.
- Często spotykamy się z czymś takim, że policjanci gdzieś schowani czekają, czy kierowca przejedzie przejazd kolejowy bez zatrzymania, zakaz skrętu postawiony bezsensownie, a oni stoją 200 m i wyłapują tych biedaków - mówił jarociński radny Grzegorz Wasielewski. Komendant wielkopolski prosił, aby tych, którzy łamią prawo i ryzykują czyjeś życie, nie nazywać biedakami. - Policjanci otrzymują zadania, które wiążą się z tym, aby utrzymać bezpieczeństwo na drogach. Trzeba karać tych, którzy w sposób nagminny, rażąco łamią prawo. To policjant na miejscu rozstrzyga, czy pouczy sprawcę wykroczenia, czy wdroży postępowanie mandatowe, czy skieruje wniosek do sądu. Z mojej strony nie może być wprost zalecenia, że dzisiaj pouczamy. (…) Nie ma akceptacji dla chowania się, dla polowania na kierujących, wyskakiwania zza krzaków i proszę, aby pan komendant przyjął takie zadanie - zaznaczył insp. Rafał Batkowski, szef wielkopolskiej policji.
(era)
Zagłosuj w sondzie:
{loadposition sonda_1_kg}