Msza święta w intencji jubilata, kwiaty, prezenty i życzenia - taką niespodziankę przygotowali parafianie z Siedlemina swojemu kościelnemu.
Bronisław Regulski obchodził 25-lecie pracy w parafii św. Mikołaja w Siedleminie.
- Wszystko było przygotowywane w tajemnicy. Coś tam przeczuwałem, ale z niczym się nie wydali - zapewnia jubilat. - Nie dało się powstrzymać wzruszenia. Kiedy ksiądz proboszcz poprosił mnie przed ołtarz - jak to powiedział „na dywanik” do spowiedzi - to nogi mi się trzęsły - przyznaje.
Bronisław Regulski jest bardzo wdzięczny i mówi, że nie spodziewał się takiego uznania. - Chciałbym z serca wszystkim podziękować za niezapomniane chwile i przygotowanie uroczystości z okazji mojego jubileuszu - mówi kościelny z Siedlemina.
(ann)
Fot. Parafia Siedlemin