Wieża bubel - tak określa nową konstrukcję postawioną w Wolicy Koziej, z której miał roztaczać się widok na piękną okolicę, radny Marek Mroziński. - Wydaliśmy 160 tysięcy na wieżę bubel! Tam nic nie widać! Gdzie był projektant, gdzie był nadzór budowlany?! – pytał na posiedzeniu komisji radny Mroziński. Wójt nie sprawiał wrażenia zmartwionego. - Niech lasy obetną drzewa! - stwierdził krótko Aleksander Podemski.
Radny, który jest też leśniczym, strofował włodarza gminy, zwracając mu uwagę na to, że teren, na którym stoi nowa konstrukcja, należy do rejonu Natury 2000 i Żerkowsko-Czeszewskiego Parku Krajobrazowego. Wieża miała wystawać nad korony drzew, tymczasem jest ona przez nie, i to z kilku stron, zasłaniana. - Panie Marku, wszystko można inaczej. Jak mówiliśmy o tym, trzeba było powiedzieć, że nie robimy wieży. (...) Niech pan ze mnie zejdzie, bo ja nie byłem zwolennikiem - stwierdził włodarz Nowego Miasta. Radny obstawał przy swoim. - Twierdzę, że większość radnych ma takie samo zdanie, tylko się boi powiedzieć - bronił się Mroziński.
Szerzej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(akf)