Festiwal, mimo że łączy ludzi ma swoje dwa małe światy – mówią ludzie oblegający pobliski rów na ulicy maratońskiej. [AKTUALIZACJA]
Jeden z zieloną trawą i możliwością obejrzenia kapel z bliska. Drugi dziki, nawiązujący do pierwszych, legendarnych Festiwali w Jarocinie.
(meg)
Bartek Nawrocki, reporter portalu jarocinska.pl, zrobił zdjęcia festiwalowiczom:
[AKTUALIZACJA - godz. 2.20]
A tak wygląda festiwal po zmroku...