Jarocin łączy ludzi - czyli drugi dzień festiwalu [AKTUALIZACJE]

Opublikowano:
Autor:

Jarocin łączy ludzi - czyli drugi dzień festiwalu [AKTUALIZACJE] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Dzień drugi, czyli przedostatni. Za nami już wybory miss mokrego podkoszulka (z sensacyjnymi rozstrzygnięciami (szczegóły później :). A co przed nami? Na pewno Matisyahu (dzisiejsza zagraniczna gwiazda), na pewno Nowe Sytuacje Republiki, na pewno Punk Projekt. Dla wytrwałych Coma, a dla najwytrwalszych Masturbator. I jeszcze Czesław będzie śpiewał. Czyli znów będzie się działo. Startujemy!

 

15.00
Bramy otwarte, pierwsi festiwalowicze dostojnie kroczą po już nieco mniej zielonej, wydeptanej po wczorajszych urodzinach Grabaża, trawie. Muzycznie drugi dzień otwiera Lola Lynch - laureat nagrody jury z ubiegłej edycji. A później po kolei: Lorein (15.30), Indios Bravos (16.20), Cela nr 3 (17.20), Nowe Sytuacje (18.20), Czesław Śpiewa (19.30), Punk Projekt (20.50), Matisyahu (22.20) i Coma (0.00)

 

Dziś jest potwornie gorąco, więc orzeźwienie jak najbardziej wskazane. Na straż zawsze można liczyć :)

15.20
Lola Lynch już ma wolne :) Rok temu Mala scena dziś jedna z gwiazd - no może kandydatek na gwiazdkę :)

A na Malej Scenie Hortexu dziś, o jutrzejszy występ na głównej arenie, powalczą De Indigo (17:00), Agyness B. Marry (18:00) i Latające Pięści (19:10). A potem na Malej Scenie jeszcze Łagodna Pianka (20.20), Kabanos (21.50), Variete (godz. 23.30)! i na koniec Masturbator (1.30)

LOLA LYNCH 2014

15.30
Druga kapela w kolejności - Lorein. Ktoś musi być na początku :). A jeżeli chodzi o początek, to anegdotka. Znajomy spoglądając w dzisiejszą rozpiskę koncertową zapytał - A Otwarcie bram nie grało? :) Cóż, upał daje się we znaki. A przy okazji to Otwarcie bram musi być dobre, bo jest w rozpisce trzy razy - codziennie :)

Upał straszny więc tutaj trwa konkurs, kto znajdzie cień :) Choć są odważni, którzy leżą w pełnym słońcu...

LOREIN

 

15.50
Grupa Lorein jest szczęśliwa, że może grać w Jarocinie. Ja też się cieszę, bo lubię jak się inni cieszą :) Cieszą się też nieliczni pod sceną, Niektórzy nawet śpiewają z kapelą.

A tych, którzy chcieliby ucieszyć oko konkursem miss mokrego podkoszulka informuję, że galeria pojawi się już niedługo :)

Tymczasem GALERIA LOREIN

 

16.10
Chwila przerwy. Przynajmniej na scenie. Ale my tu przerw nie mamy :)

A Wy sobie zajrzyjcie w galerię z wyborów MISS MOKREGO PODKOSZULKA :) - nie wstydźcie się :) - fotki są fajne, bo jest na nich dużo wody, a dziś woda i nawadnianie organizmu to podstawa...

A jeżeli chodzi o werdykt, to wygrały tym razem wszystkie uczestniczki. Osiem odważnych kobiet, które wystartowały w nagrodę będą mogły skoczyć na bungee :) - Nagrodą dodatkową było przytulenie się do skórzanej kurtki burmistrza Martuzalskiego (z burmistrzem w środku :)

 

16.20
Kilka dźwięków i ze wszystkich stron ludzie ruszają pod scenę. A na scenie Indios Bravos. Czyli Jarocin znów się buja

Tak się bawią Indianie Jarocinianie :) - jest ich pod sceną naprawdę dużo (a jak na tak wczesną porę to bardzo dużo :)

A tak gra INDIOS BRAVOS w Jarocinie

A ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć - płynie ze sceny... I nie przeminą. Pozostaną w pamięci i na zdjęciach :)

 

17.00
Czas spełnienia zakończył koncert INDIOS BRAVOS - Publika nie do końca spełniona, bo chciałaby dłużej... Ale czeka już Mała Scena Hortexu i kapele konkursowe. Jako pierwsze De Indigo.

Do 21.00 można w namiocie Hortexu głosować na zespół, który dostanie nagrodę publiczności

A DE INDYGO do walki o nagrody zachęcały tanecznie jarocińskie (czyli z Jarocina) dziewczyny

 

17.20
Zwarci i gotowi. Cela nr 3. Z Grudziądza. Punkowska legenda z kilkudziesięcioletnim stażem. Grają w Jarocinie po 27 latach. I zaczynają tym samym kawałkiem. To prezent dla tych, co nadal uważają Jarocin za punkowski festiwal. A nie jest to jedyny prezent dla punków - bo przecież będzie jeszcze punkowska lista przebojów - czyli Punk Projekt Farben Lehre.

No i było oczywiście pogo (ale to już nie to pogo co dawniej) - I ludzi pod sceną znacznie mniej (na reggae było więcej - znak czasów :)

Dzisiaj jest tak jak było wczoraj - śpiewa Cela nr 3 - ale Pane Havranek - to se ne wrati

A najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje się na swoim pogrzebie! - Oryginał zabrzmiał, ale pewnie i tak dla młodego pokolenia to piosenka Farben Lehre :)

17.58
To my - Cela nr 3 - zabrzmiało na koniec koncertu Celi nr 3 :)

Agyness B. Marry bierze we wladanie za to małą scenę! - Oryginalna jest! - A pod dużą sceną - tradycyjne - K..mać - punki grać :)

Ale już nie zagrali - :)

Za to Agyness - zagrała - i ludowi się podobało - ale czy vox populi będzie voxem dei??

 

18.20
Nowe Sytuacje. Jak zabrzmi Republika bez Grzegorza Ciechowskiego. Czy to jest w ogóle Republika, czy tylko piosenki Republiki. Czy to będzie wydarzenie tego festiwalu? Przekonamy się za 50 minut.

Prawie oryginalny skład z Piotrem Roguckim, Tymonem Tymańskim i Budyniem (Pogodno) na wokalu.

ARKTYKA - NOWE SYTUACJE - TYMON TYMAŃSKI

ŚMIERĆ W BIKINI - NOWE SYTUACJE

Płyta Nowe Sytuacje Republiki zabrzmiała w całości. Na koniec "My Lunatycy". Miałem tą płytę. Z Ciechowskim brzmiała inaczej..

Stary skład, stare piosenki, nowe wokale - całość się broni, ale na kolana mnie nie rzuciła. Może gdyby ten koncert był nocą - dałbym się ponieść tak jak Ci, którzy pod sceną krzyczą REPUBLIKA, REPUBLIKA -

Tak napisałem - i zaraz zmieniam zdanie - Bo na koniec zagrali MOJĄ KREW - Tylko tu, tylko ten kawałek, tylko ten jeden, jedyny raz, tylko dlatego, że prawie 30 lat temu REPUBLIKA WYGRAŁA JAROCIN TYM KAWAŁKIEM I TAMTYM KONCERTEM. Miałem ciary....TO była niewyobrażalna moc. Dla tego jednego, tak dziś wykonanego utworu, warto było być w tym roku w Jarocinie. DLA MOJEJ TWOJEJ KRWI!!!!.

Reszty może już nie być!.....

MOJA KREW JAROCIN 2014

 

 

19.30
Nic więcej mogłoby już nie być, ale festiwal toczy się dalej....

Przed chwilą na małej scenie skończyły Latające Pięści - ostatnia z konkursowych kapel...

...a  na Dużej Scenie Dobry wieczór powiedział Czesław. Czesław nie tylko mówi, Czesław śpiewa...

Czesław śpiewa po polsku i po angielsku. Po angielsku, jak sam mówi, z duńskim akcentem :)

Ogólnie zabawne, ludziom się podoba, ale ja jeszcze nie mogę dojść do siebie po MOJEJ KRWI...

 

 

20.20
Mała Scena należy teraz do Łagodnej Pianki. Czy jest taka łagodna? Idę sprawdzić :)

Szybki meldunek z Małej Sceny - Ładni chłopcy w białych koszulach i niebieskich, krótkich spodniach - czyli raczej Łagodna Pianka :) Grają sprawnie :)

A tańczą przy nich wszyscy. Dziewczęta w stanikach, chłopcy w... stanikach - GENDER panie, gender :)

 

20.50
Lista Przebojów Programu Punkowskiego - czyli Projekt Punk
Same hity
Wojciech Wojda (w koszule Argentyny - za co szacun :) - Farben Lehre i przyjaciele

Idź pod prąd, Wszyscy jedziemy...

Kolejny dowód, że lubimy te piosenki, które już znamy :) Dzieje się!

Jest czad, jest tłok, jest parno, jest duszno - POWIETRZA!!!!!

21.30
PUNK PROJEKT - HIT za HITEM

Na scenie i pod tyle energii, że odcięło nam prąd w burze prasowym :) Balonowy namiot, pod którym pracujemy zapadł się bez dopływu powietrza :)

Ale wracamy!

Teraz na scenie - Wszyscy pokutujemy, za to, że żyjemy

A chwilę wcześniej Niezwyciężony!

Na koniec jeszcze raz dziś - Kwiaty - czyli Cela nr 3 - tyle,  że teraz pod sceną jest istny kosmos :) Ludzi, tylu, co na Grabażu - no może trochę mniej :)

I opłaciło się fanom Celi krzyczeć po ich koncercie =K. mać, punki grać - doczekali się, a ja w nich wątpiłem :)

i jeszcze jedno czyli jednak jest życie po Republice :)

 

21.50
Na Malej Scenie już gra KABANOS - a ja idę odetchnąć po punkowej liście przebojów. UFFFFFFFFFFF....

Ale KABANOS nie pozwala odetchnąć. Zwłaszcza taki Kabanos na ostro!!

Był megaczad na i pod Małą Sceną - nawet wokalista poszedł w pogo i zamówił "ścianę śmierci" - co to za ściana? - zobaczcie sobie sami :)

Jakby ktoś pytał - to wokalista przeżył :)

 

22.20
Czas na dzisiejszą gwiazdę wieczoru. Szanowni Państwo - przed Wami - MATISYAHU!

Po raz pierwszy w Jarocinie, ale nie po raz pierwszy w Polsce. Bardzo dobrze zagrana muza. Ale ludzi pod sceną mało. Bo do Jarocina ludzie przyjeżdżają nie dla muzyki, tylko dla klimatu :) A klimat tu u nas dobry jest - jarocińsko-tropikalny :)

22.20
Matisyahu zaczął spokojnie, ale się rozkręcał. Rozkręcała się też publika, którą w całości kupił, kiedy zszedł ze sceny, wspiął się na barierki i... wskoczył w widownię i po chwili płynął niesiony przez wniebowziętych fanów. Ale tego, co stało się chwilę później nie da się opisać - trzeba to zobaczyć!

Poszedł, a właściwie poszli - na całość! Czyli czasem opłaca się być bardzo blisko barierek... Uważne oczy dostrzegły w tej grupie jarocińską modelkę :)

To jeszcze jeden film z tej akcji, tylko z innego miejsca :)

 

23.45
Po Matisyahu na Małej Scenie czaruje VARIETE - kolejny sentymentalny powrót

 

00.10
Słychać piski. To znak, że na scenie pojawia się lekko spóźniony, ale nie ze swojej winy, Piotr Rogucki i grupa COMA. Czyli wszyscy zapadają w śpiączkę :)

COMA w Jarocinie gra materiał z wydanej dziesięć lat temu pierwszej płyty "Pierwsze Wyjście z Mroku" - Cieszę się, że właśnie na takim koncercie możemy świętować dziesięciolecie tego albumu. Bo dla nas koncerty są najważniejsze - powiedział Piotr Rogucki.

A z tą śpiączką, to był oczywiście żart. Pod sceną nikt nie tylko nie śpi, ale bardzo dużo ludzi dobrze się bawi. Zdecydowanie więcej niż na Matisyahu. Czyli co? Ano to, że polska młodzież woli polskie piosenki!

COMA

To nie moja muzyczna bajka, ale grają zawodowo!

Są piosenki ważne i ważniejsze - ta jest jest jedną z ważniejszych - "Spadam" - stwierdził Piotr Rogucki i zaśpiewał ją tak, że mnie również się zaczyna udzielać COMOfascynacja :) - Zaczynam rozumieć fanów! - Tym bardziej, że przyznał się chwilę później, że się pomylił :) Lubię go :)

COMA kończy - Można usiąść na koncercie? Można, a czasem nawet trzeba :) COMA - na siedziąco :) 

 

A po COMIE jeszcze MASTURBATOR na Małej Scenie i będzie można powiedzieć, że drugi dzień festiwalu przechodzi do historii. Najwytrwalsi, albo Ci co się właśnie przebudzą po intensywnym popołudniu będą mieli jeszcze do dyspozycji scenę na polu namiotowym. Ale to już propozycje dla prawdziwych hardcorów :)

Winni jesteśmy Wam jeszcze rozstrzgnięcie konkursu Rytmów Młodych
W tym roku pełna zgodność - BE.MY - z nagrodą i jury i publiczności. Wyróżnienia - Black Radio i Agyness B. Marry

Relacjonował Przemysław Szeszuła

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE