Burmistrz Jarocina: Zostałem opluty. Oczekuję na przeprosiny

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz Jarocina: Zostałem opluty. Oczekuję na przeprosiny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Przekazując bożnicę Stanisław Martuzalski nie złamał prawa. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa po doniesieniu starosty. [WIDEO]

W lutym, w trakcie trwania kampanii wyborczej, Starosta Mikołaj Szymczak złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez swojego poprzednika, a wtedy kandydata na burmistrza, Stanisława Martuzalskiego.

W rzeczywistości budynku nie sprzedawano. Samorząd musiał przekazać nieruchomość gminie żydowskiej na podstawie decyzji Komisji Majątkowej. Pikanterii sprawie dodawał fakt, że niedługo po tym bożnicę kupił syn kuzyna byłego starosty. Plotki o transakcji, podsycane przez kręgi przeciwne kandydatowi PO, krążyły po mieście. Sprzedażą bożnicy zajmowały się też media prowadzone przez rodzinę Roberta Kaźmierczaka, dzisiaj przewodniczącego rady miejskiej, a w lutym kontrkandydata Martuzalskiego w drodze do stołka burmistrza.

Zawiadomienie starosty trafiło do Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie. Śledczy już na etapie sprawdzającym stwierdzili, że działanie byłego starosty nie miały znamion przestępstwa. Informacja o odmowie wszczęcia postepowania jeszcze wiosną trafiła do autora zawiadomienia - starosty jarocińskiego. Jednak na stronie internetowej powiatu wciąż widnieje tylko adnotacja o tym, że Mikołaj Szymczak złożył zawiadomienie. O decyzji prokuratury nie ma ani słowa. - Media bardzo chętnie pisały, kiedy mnie opluto. Dzisiaj z tej drugiej strony oczekuję chociażby słowa przepraszam. „Pomyliliśmy się. Wykorzystaliśmy kłamstwa, przeciwko kontrkandydatowi” - mówił podczas konferencji prasowej burmistrz.

(nba)

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE