Kilkudziesięciu kibiców urządziło w niedzielę bijatykę po meczu w Witaszycach. Wcześniej fani odpalili zakazane środki pirotechniczne. Sprawą zajmie się policja i wydział dyscypliny okręgowego związku piłki nożnej. Do zadymy doszło po derbach powiatu pomiędzy drużynami WKS Witaszyce a GKS Żerków. Według relacji świadków, kibice gospodarzy wyrwali klubowy szalik jednemu z sympatyków przeciwnej drużyny. Doprowadziło to do mordobicia, które próbowała przerwać policja. - Spier... im z radiowozu - chwalili się sympatycy GKS Żerków. Według policjantów w burdzie brało udział ponad 20 chuliganów.
- Ustaliliśmy część osób, które brały udział w zamieszkach i trwa identyfikacja pozostałych. Będą wobec nich wyciągnięte konsekwencje za naruszenie porządku publicznego - zapowiada st. sierż. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Funkcjonariusze twierdzą, że nikomu nic się nie stało.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, WKS w przeszłości był już karany finansowo za zachowania swoich fanów. Chodziło jednak o chamskie odzywki i konsekwencje nie były surowe. Jak będzie tym razem?
Więcej w "Gazecie Jarocińskiej"
(era), (igi)