Poczta Polska zwróciła się do urzędów gmin o udostępnienie danych osobowych wyborców. Sprawa wzbudziła wiele kontrowersji. Większość samorządowców odmówiła przekazania naszych nazwisk, numerów PESEL i adresów. Co w tej sytuacji zrobi gmina Jarocin?
Do urzędów gmin drogą internetową trafił wniosek o udostępnienie danych osobowych wszystkich wyborców. W mailu, który przesłano nocą ze środy na czwartek - z 22 na 23 kwietnia, wnioskowano o podanie między innymi naszych nazwisk, numerów PESEL i adresów, czyli danych wrażliwych, które podlegają szczególnej ochronie prawnej.
Pod wiadomością nie było żadnego podpisu, widniało tylko sformułowanie Poczta Polska. Wokół sprawy zrobiło się duże zamieszanie. Przez niektórych włodarzy pismo zostało potraktowane, jako anonim i próbę wyłudzenia danych osobowych.
Był też podnoszony argument bezprawnego działania, ponieważ projekt ustawy w sprawie korespondencyjnego przeprowadzenia majowych wyborów prezydenckich nie ma mocy prawnej. Przyjął go Sejm RP, teraz pracuje nad nim Senat RP, co może potrwać do pierwszych dni maja. Wtedy zostanie odesłany do Sejmu i dopiero później do podpisu prezydenta.
Dlatego dzień później - 24 kwietnia poczta przesłała kolejna wiadomość z wnioskiem o przekazanie danych. Tym razem była podpisana przez dwóch wiceprezesów poczty: Andrzeja Grzegorza Bodzionego oraz Tomasza Jana Cicirkę.
Wyznaczono w nim termin na przekazanie danych dwóch dni roboczych od otrzymania wniosku, czyli do środy - 29 kwietnia. Do pisma została dołączona - jako podstawa prawna - decyzja premiera Matusza Morawieckiego w sprawie polecenia Poczcie Polskiej obsługi wyborów korespondencyjnych.
Co w tej sytuacji zrobią włodarze gmin Ziemi Jarocińskiej, czy przekażą nasze dane osobowe? Wniosku Poczty Polskiej nie wykonali, póki co, włodarze Jaraczewa, Żerkowa, Kotlina i Nowego Miasta - CZYTAJ WIĘCEJ
- Mamy poważne wątpliwości. Na razie nie przekazaliśmy danych - mówi Michał Surma, burmistrz Żerkowa.
W sprawie wypowiedział się także burmistrz Jarocina.
- Według naszych analiz nie możemy udostępnić danych. (…) Dostaliśmy pismo od premiera Morawieckiego, aby udostępnić te dane Poczcie Polskiej. To jednak nie zwalnia nas z przestrzegania prawa. (…) I przestrzegam, to, że służby a nawet premier Polski mówi, żeby komuś coś dać, to nie oni za to odpowiadają i nie zdejmują z nas samorządowców odpowiedzialności za czyn - stwierdził Adam Pawlicki.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.