Zakończyła się termomodernizacja przedszkola w Jaraczewie, która pochłonęła ponad 640 tys. zł.
Początkowo termomodernizacja miała kosztować niewiele ponad pół miliona zł. - Za mojej kadencji, a pewnie i za wójta Pielarza, nie było tu większych remontów. Niestety wiadomo, że jak się ruszy stare, to zaczyna się sypać wszystko. I tak koszty po kolei puchły - mówił wójt na oficjalnym zakończeniu inwestycji.
Ciekawostką jest montaż kolektorów słonecznych na budynku, a także instalacja czytnika linii papilarnych, ufundowanego przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Siedlemin, które prowadzi placówkę. - Na pewno wpłynie to znacznie na zwiększenie bezpieczeństwa dzieci - podkreśla Karina Muszalska, dyrektorka przedszkola.
(igi)