Hałdy odpadów w Chromcu, mieszkańcy się buntują. - Jak przyjdzie wiosna, okien nie otworzymy - żalili się w środę na zebraniu mieszkańcy Chromca. Właściciel firmy, zwożącej śmieci do wioski, został zobowiązany, by w ciągu tygodnia je wywieźć.
Wójt przypomniał, że Sławomir Towarek w 2007 roku uzyskał w Starostwie Powiatowym w Środzie Wielkopolskiej zgodę na transport i zbieranie odpadów. Decyzja ta jednak została uchylona, ponieważ inwestor nie spełnił określonych w dokumentacji warunków.
- Nie można prowadzić działalności, która jest uciążliwa dla środowiska. Ja nie za bardzo rozumiem postępowanie inwestora - przyznał Aleksander Podemski. W styczniu wójt nakazał Towarkowi w trybie natychmiastowym wywieźć śmieci. - Tego już nie powinno być - stwierdził.
- W tej chwili wyjdzie się na dwór i jest smród - żalili się mieszkańcy. - Jaki smród? Koło was śmierdzi, a nie od nas! - usłyszeli od Towarka. Właściciel firmy nie zgadza się ze stawianymi zarzutami. Twierdzi, że działalność jego firmy nie jest uciążliwa.
Szerzej w kolejnym numerze „Gazety Jarocińskiej”.
(akf)