reklama
reklama

Dwunastolatka ze swoja kilkuletnią siostrą uciekły z rodzinnego pogotowia. Problemy zawodowych rodzin zastępczych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dwunastolatka ze swoja kilkuletnią siostrą uciekły z rodzinnego pogotowia. Problemy zawodowych rodzin zastępczych - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Dwunastolatka ze swoja kilkuletnią siostrą uciekły z rodzinnego pogotowia i poszły nocą do babci. Problemy zawodowych rodzin zastępczych
reklama

Niepełnosprawna umysłowo dziewczynka wyszła w środku nocy, zabrała ze sobą 5-letnią siostrę i poszły pieszo do rodziny mieszkającej w pobliskiej wsi. Obie dziewczynki wraz z trójką rodzeństwa przebywają w pogotowiu rodzinnym. Dlaczego do tego doszło?

Pogotowie Rodzinne „Kolorowe Promyki” od 2012 roku prowadzi małżeństwo, które oprócz własnych dzieci ma też te objęte pieczą zastępczą. Praca nad dziećmi w pieczy zastępczej to bardzo trudne zajęcie. Wymaga odpowiedniego szkolenia przygotowawczego oraz pozytywnej opinii psychologa.

Z rodziną zastępczą współpracujemy od 2012 r. Współpraca ta układa się prawidłowo. Rodzina zastępcza objęta jest pomocą ze strony koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej, jak i psychologa. Rodzice zastępczy kontaktują się z nami na bieżąco w każdej sprawie, zarówno jak pojawiają się jakieś problemy, czy też pragną pochwalić się sukcesami swoich wychowanków. Dzieci przebywające u nich zwracają się do nich ciociu i wujku, a relacje pomiędzy domownikami są prawidłowe. Faktem jest, że dzieci bardzo kochają i tęsknią za swoimi rodzicami, co jest naturalnym uczuciem - wyjaśnia Patrycja Katelińska, kierownik ds. pieczy zastępczej w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Środzie Wielkopolskiej.

Od stycznia 2020 roku w pogotowiu przebywa pięcioro rodzeństwa. Najstarsza z nich jest 12-letnia dziewczyna, która sprawia problemy wychowawcze. Najmłodsze ma 5 lat.

Z uwagi na liczebne rodzeństwo trudno było nam dla nich znaleźć rodzinę. Dziewczyna jest niepełnosprawna umysłowo i wymaga stałej opieki. Przede wszystkim bardzo tęskni za swoją rodziną, która niestety nie jest gotowa na przyjęcie dzieci z powrotem - przyznaje Patrycja Katelińska.

Rodzina zastępcza ma dobrą opinię w środowisku, choć nie brakuje tych, którzy patrzą na to przez pryzmat pieniędzy. - Niejedna rodzina nie wkłada tyle miłości i zaangażowania co oni. Wyremontowali dom, zrobili ogród, a wszystko dla dzieciaków - mówi jeden z naszych rozmówców. Na profilu facebookowym Pogotowia Rodzinnego „Kolorowe Promyki” można zobaczyć wyremontowany latem pokój widzeń dla dzieci z ich biologicznymi rodzinami z osobną łazienką. Całość nowocześnie i gustownie urządzona: kanapa, łóżeczko, przewijak, stolik z krzesłami oraz bezpośrednie wyjście do ogrodu. Na ścianach półeczki z kubeczkami i aniołkami oraz obrazy.

Co to jest piecza zastępcza?

Rodzinna piecza zastępcza to czasowe sprawowanie opieki nad dzieckiem w przypadku, kiedy nie mogą jej zapewnić rodzice biologiczni. W takich rodzinach umieszcza się dzieci, których rodzice zostali trwale lub czasowo pozbawieni praw rodzicielskich, lub gdy władza ta została im ograniczona.

Decyzję o tym podejmuje sąd. W sytuacji, kiedy dziecko nie może wychowywać się w swojej rodzinie biologicznej, najlepszym rozwiązaniem jest zapewnienie mu opieki w jednej z form rodzinnej pieczy zastępczej, szczególnie wśród osób spokrewnionych z dzieckiem. To ona przyjmuje dziecko pod swoją opiekę, dba o rozwój fizyczny i intelektualnej dziecka oraz zaspakaja wszystkie jego potrzeby. Najkrócej mówiąc, wypełnia wszystkie obowiązki rodzicielskie.

Bardzo ważne jest współdziałanie rodziców zastępczych z rodziną biologiczną, która również bierze udział w podejmowaniu ważnych decyzji dotyczących ich dzieci np. przy wyborze szkoły, zawodu, wykonywaniu poważnych zabiegów medycznych.

Osoby, które chcą sprawować pieczę zastępczą, muszą przejść odpowiednie szkolenia. O tym jak zostać takim rodzicem przeczytasz TUTAJ. 

O rodzinie zastępczej prowadzącej rodzinne pogotowie na terenie gminy Nowe Miasto zrobiło się głośno w marcu ubiegłego roku. Wtedy doszło do nagłej śmierci 3-miesięcznego dziecka, które tymczasowo przebywało w Radlińcu. Sekcja zwłok wykazała, że bez wątpienia przyczyną zgonu była śmierć łóżeczkowa.

Dwunastolatka ze swoja kilkuletnią siostrą uciekły z rodzinnego pogotowia i poszły nocą do babci

W okresie świątecznym około godz. 1 w nocy 12-latka przebywająca w pogotowiu rodzinnym postanowiła odwiedzić rodzinę mieszkającą 3,5 km od Radlińca. Wzięła ze sobą najmłodszą siostrę. Wyszły niezauważone przez okno. Pozostali członkowie rodziny, w tym opiekunowie, spali. Po tym jak dzieci doszły do domu swojej rodziny, jedna z osób dorosłych miała poinformować o zdarzeniu rodzinę zastępczą.

Informację otrzymali Komenda Powiatowa Policji w Środzie Wielkopolskiej oraz miejscowy PCPR, który ma pod opieką zawodową rodzinę zastępczą z Radlińca.

Otrzymaliśmy zgłoszenie, że dziewczynka w wieku około 12 lat wraz z 5-letnią siostrą wyszły z domu i poszły do miejscowości obok, gdzie mieszka ich babcia i ciocia. Małżeństwo, które pełni funkcję rodziny zastępcze, w tym czasie spało. Dziewczynka wpadła na pomysł, że w okresie świąt odwiedzi swoich najbliższych i zobaczy swojego pieska. Ciocia od razu poinformowała rodzinę zastępczą o zdarzeniu i dzieci wróciły do domu - relacjonuje starszy asp. Edyta Kwietniewska z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej.

Informację tę potwierdza pracownik PCPR w Środzie Wielkopolskiej.

 Doszło do takiego zdarzenia. Dziewczynka, która jest w pieczy zastępcze,j wyszła w nocy z domu przez okno razem ze swoją 5-letnią siostrą i razem poszły do babci - opowiada Patrycja Katelińska. Małżeństwo prowadzące pogotowie rodzinne „Kolorowe Promyki” nie zgodziło się z nami porozmawiać.

Policjanci nie wykonywali żadnych czynności dlatego, że nie było sytuacji zawinienia czy braku nadzoru. To była po prostu sytuacja życiowa, dlatego również nie publikowaliśmy o tym informacji. To nie jest tym dzieciom potrzebne, a my kierowaliśmy się ich dobrem. Nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości. – tłumaczy relacjonuje starszy asp. Edyta Kwietniewska z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej.

Problemy rodzin zastępczych?

Bardzo często dzieci trafiają do rodzin zastępczych w tym co stoją. Dlatego trzeba je wyposażyć w odpowiednie rzeczy, obuwie, bieliznę, przybory, wyposażyć pokój, w którym mają zamieszkać, wyposażyć do szkoły. Dzieci wymagają również specjalistycznej pomocy: rehabilitacji, wizyty u lekarzy, konsultacji psychologicznych lub psychiatrycznych. Obecnie wśród rodzin zagrożonych izolacją dzieci panuje wielodzietność, bardzo trudno jest pozyskać rodzinę, która przyjmie na przykład 5 rodzeństwa i to z takimi deficytami.

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób myśli „wezmą sobie dziecko na wychowanie i to będzie bardzo łatwe”. Niestety dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych, są już po różnych traumatycznych przeżyciach, pochodzą z różnych rodzin, mają liczne zaniedbania. Pierwszy etap - adaptacji w rodzinie zastępczej jest bardzo trudny. Dzieci często obwiniają rodziców zastępczych za sytuację, w jakiej się znalazły Zdarzają się wtedy sytuacje agresywne i wyzwiska ze strony wychowanków. Zachowania dzieci są nieraz tak trudne, że rodzina zastępcza rezygnuje z opieki nad nimi, bo zwyczajnie nie daje sobie rady. Rodzice zastępczy, którzy są pod naszą opieką, mają wiele trudnych sytuacji z dziećmi, lecz o każdej z nich nas informują i razem próbujemy znaleźć rozwiązanie, pomóc naszym wychowankom - zapewnia Patrycja Katelińska, kierownik ds. pieczy zastępczej w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Środzie Wielkopolskiej.

Rodziny zastępcze borykają się z różnymi problemami, między innymi wagarowaniem, groźbami rówieśniczymi przez portal Facebook czy groźbami popełnienia samobójstwa.

Wszystkie trudne zachowania naszych podopiecznych odnotowujemy w dokumentacji. W 2020 roku była to pierwsza ucieczka. Jesteśmy pełni uznania i dziękujemy wszystkim rodzinom zastępczym z naszego powiatu za trud i wysiłek, jaki wkładają w codzienną pracę z powierzonymi im pod opiekę dziećmi - wyjaśnia Patrycja Katelińska

Trudności, z jakimi borykają się rodziny zastępcze:

  • choroba sieroca, lepkość uczuciowa, czyli przymilanie się, szukanie dla siebie najlepszych rodziców, nieumiejętność tworzenia więzi emocjonalnych
  • lęk przed zależnością emocjonalną, chłód uczuciowy, obojętność, niechęć, wrogość, nieufność, strach przed bliskością, dotykiem, fobie, lęki szkolne
  • agresja wobec: rodziców, rodzeństwa, rówieśników, nauczycieli, zwierząt, przedmiotów itd. - stosowanie przemocy w rozwiązywaniu różnych sytuacji życiowych, autoagresja, masturbacja (także u małych dzieci)
  • brak umiejętności społecznych np.: nieznajomość zasad prawidłowej komunikacji, nieumiejętność radzenia sobie z emocjami, nieprzystosowanie do życia w świecie zasad i norm
  • zaniżona samoocena, ciągłe obwinianie siebie, branie wszystkiego do siebie;
  • uzależnienia;
  • podatność na złe wpływy
  • kłamstwa, manipulacje
  • ucieczki, kradzieże
  • brak aspiracji edukacyjnych, moralnych itd., dzieciom często nie zależy (przynajmniej tak deklarują) na tym, kim będą w przyszłości, co będą umiały itd.
  • brak umiejętności i potrzeb w zakresie higieny osobistej oraz estetyki i higieny otoczenia
  • poważne braki i zaległości edukacyjne
  • dysleksja, nadpobudliwość
  • problemy zdrowotne - zaniedbania, niezdiagnozowane w porę problemy fizyczne i psychiczne
  • alkoholowy zespół płodowy - FAS
  • moczenie.
Z uwagi na powyższe pomimo prowadzonych kampanii na rzecz rodzicielstwa zastępczego brak jest kandydatów do pełnienia tej funkcji.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama