3.000 miejsc pracy we Wrześni i dziesiątki w średzkim oddziale firmy Homag. Miejsca pracy dla mieszkańców powiatu są. Problem stanowi... dojazd.
Jarocińskie firmy także stale poszukują nowych pracowników. Nie są to zakrojone na szeroką skalę rekrutacje, ale oferty pracy można znaleźć na wielu stronach internetowych jarocińskich przedsiębiorstw. Kłopot w tym, że brakuje specjalistów.
Firma Biernacki, w której pracuje obecnie ok. 1.500 osób, na razie nie planuje znacznego wzrostu zatrudnienia, ale to nie oznacza, że nie szuka nikogo. Potrzebni są przede wszystkim specjaliści od handlu ze znajomością języków obcych. - Spółka się zmienia i nie jest wykluczone, że będziemy zatrudniać fachowców związanych z techniką i znających języki obce, którzy będą mogli realizować kontrakty zagraniczne - mówi Tomasz Kubik, prezes zarządu firmy Biernacki. Dodaje również, że najbardziej potrzebni będą pracownicy posługujący się językami: angielskim, francuskim, hiszpańskim i arabskim.
Na brak specjalistów narzeka również jarocińska firma RBB, która zajmuje się branżą metalową. Tam zatrudnienie znajdą spawacze i inżynierowie, a także inni pracownicy z branży metalowej. Chodzi tu maksymalnie o kilka osób. Jak mówią przedstawiciele firmy, przydałby się - podobnie z resztą jak w przedsiębiorstwie pana Biernackiego, handlowiec ze znajomością angielskiego i niemieckiego.
Spółka obiecuje, że za kilka lat również będzie zatrudniać nowych pracowników. W dalszym ciągu będą to specjaliści z branży metalowej.
Dużo więcej miejsc pracy jest w Środzie Wlkp. Tam rekrutację na kilkadziesiąt stanowisk prowadzi m.in polski oddział firmy Homag Machinery - producenta obrabiarek do drewna. - Szukamy ludzi m.in. na stanowisko elektromontera i do księgowości. Dodatkowo planujemy zatrudnić od 50 do 80 osób do końca roku - wyjaśnia Natalia Łopawska, pracująca w polskim oddziale zagranicznej spółki. Informacje o rekrutacji można znaleźć w gazetach i internecie.
Nigdzie w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie ma natomiast tak wielkiego naboru, jak do powstającej we Wrześni fabryki Volkswagena. Niemiecki koncern samochodowy planuje zatrudnić ok. 3 tys. pracowników. Potrzebni są w pierwszej kolejności logistycy, specjaliści z zakresu utrzymania ruchu, inżynierowie, mechatronicy, pracownicy działu jakości i specjalistów procesu produkcyjnego. W drugiej połowie 2015 roku rozpocznie się rekrutacja do działów budowy karoserii, lakierni i montażu.
Zatrudnienie będą mogli tam znaleźć również mieszkańcy naszego powiatu. W przyszłości firma będzie kładła największy nacisk na znalezienie specjalistów znających się przede wszystkim na właściwościach części karoseryjnych i blachy oraz projektantów. Wszystkie oferty pracy można znaleźć na polskich stronach Volkswagena.
Czymś trzeba dojechać
Władze powiatowe już rozpoczęły starania, by ułatwić mieszkańcom z terenu Ziemi Jarocińskiej dojazd do powstającej fabryki. - Powiatowa Rada Rynku Pracy zwróciła się z apelem do Marszałka Województwa Wielkopolskiego o przywrócenie połączenia kolejowego Jarocin-Gniezno przez Wrześnię, co na pewno w dużej mierze ułatwiłoby potencjalnym pracownikom dojazd do tego miasta - tłumaczył na sesji Rady Gminy Jaraczewo dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. Przedstawiciele urzędu pracy poprosili też władze poszczególnych gmin, by i one poparły ten apel.
Na razie PUP nie otrzymał odpowiedzi od marszałka ale wiadomo już, że burmistrz Jarocina Adam Pawlicki wstępnie wyraził chęć uruchomienia linii autobusowej do Wrześni w przypadku, gdyby znaleźli tam zatrudnienie mieszkańcy gminy Jarocin.
W sierpniu mają odbyć się rozmowy między przedstawicielami urzędu pracy a Volkswagenem. Po ich zakończeniu dowiemy się, na jakich pracowników będzie zapotrzebowanie. Nie wiadomo jednak, ile osób z powiatu będzie mogło znaleźć zatrudnienie we wrzesińskim oddziale producenta samochodów. Jak tłumaczy Grzegorz Fengler, dyrektor powiatowego urzędu, wiele zależy również od tego, na ile osoby bezrobotne będą mobilne i chętne, by podjąć tam pracę.
