Fakty i mity na temat kleszczy

Opublikowano:
Autor:

Fakty i mity na temat kleszczy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Kleszcze to niebezpieczne pasożyty, które z roku na rok atakują coraz więcej osób. Samo ugryzienie nie jest bolesne - więcej niepokoju budzą choroby odkleszczowe, które są wyjątkowo groźne dla życia i zdrowia poszkodowanego. Nie dziwi więc, że na temat tych pajęczaków krąży wiele informacji. Nie wszystkie z nich są jednak prawdą.
 


„Kleszcze atakują tylko wiosną” – mit

To stwierdzenie wiąże się z przeświadczeniem, że kleszcze rozwijają się tylko, gdy słupek rtęci oscyluje w pobliżu 20-ej kreski powyżej zera. Niekoniecznie! Zdaniem biologów, te pasożyty mogą się rozmnażać i żerować nawet gdy temperatura wynosi 0°C, a łagodne zimy, które towarzyszą Polakom od kilku lat, tylko sprzyjają temu procesowi. Choć okres wzmożonej aktywności kleszczy to kwiecień-lipiec oraz wrzesień, to o ochronie trzeba pamiętać przez cały rok.

„Kleszcze są niebezpieczne tylko dla ludzi” – mit

Niestety, ale kolejne przekłamanie. Jeszcze bardziej na kontakt z tymi pajęczakami narażone są zwierzęta. O ile w przypadku tych dziko żyjących niewiele można zrobić, o tyle domowym pupilom – kotom i psom – można zapewnić odpowiednią ochronę. Przede wszystkim należy unikać wizyt w lasach i na łąkach (zwłaszcza w czasie większej aktywności kleszczy). Niezbędny będzie też zakup środka ochronnego, np. obroży Kiltix, kropli nanoszonych bezpośrednio na skórę lub spray-ów.

„Kleszcze najczęściej gryzą w szyję” – mit

Kleszcze najczęściej wbijają się w miejsca, w których naskórek jest najcieńszy. Dlatego pasożyty te chętnie atakują nie tylko szyję, ale także linię czoła, pachy, zgięcia rąk, pachwiny, zgięcia kolan, okolice pępka oraz okolice uszu.

„Nie każdy kleszcz jest nosicielem chorób” – fakt

Choć z roku na rok liczba zachorowań na choroby odkleszczowe rośnie, to nie wszystkie kleszcze przenoszą niebezpieczne dla zdrowia człowieka krętki. Przyjęło się, że nosicielami boreliozy jest ok. 30% osobników, a w przypadku innych schorzeń ten współczynnik jest jeszcze niższy. Niemniej jednak żadnego ugryzienia nie można lekceważyć. Gdy się ono zdarzy, niezbędne jest natychmiastowe wyciągnięcie kleszcza oraz udanie się do lekarza – może okazać się, że będzie potrzebna antybiotykoterapia.

„Wbitego kleszcza należy posmarować masłem lub innym tłuszczem i wyciągnąć” – mit

Jeden z najczęściej popełnianych błędów. Pod żadnym pozorem nie można smarować wbitego kleszcza! Ani tłuszczem, ani alkoholem – takie działanie może tylko pobudzić go do wydzielania chorobotwórczej wydzieliny. Kleszcza należy usunąć za pomocą pęsety – wystarczy go złapać i lekko pociągnąć. Po tym „zabiegu” trzeba koniecznie umyć ręce, a powstałą rankę zdezynfekować. Zdecydowanie bezpieczniejszą opcją będzie jednak wizyta w pobliskiej przychodni, gdzie pielęgniarki oraz lekarze zadbają o to, by wyciągnąć pasożyta w całości.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE