Wójt Kotlina Miorsław Paterczyk chwalił się już nie raz, że za jego kadencji spadają zaległości w płatnościach za wodę i ścieki. Liczby przedstawiają zgoła odmienną sytuację. W ciągu półrocza zobowiązania mieszkańców gminy za odprowadzanie nieczystości wzrosły o ponad 11 tys. zł
- Tendencja w pierwszej połowie roku jest zawsze zwyżkowa z uwagi na to, że występują terminy przesuniętej płatności - rozpoczął wójt Mirosław Paterczyk na wspólnym posiedzeniu komisji. Wcześniej podkreślał często, że za jego rządów spadają zaległości mieszkańców w płatnościach za wodę i ścieki. Włodarz Kotlina zaznaczył, że mieszkańcy najwięcej wpłat dokonują w trzecim i czwartym kwartale roku.
Po porównaniu zestawienia z końca ubiegłego roku z tym za pierwsze półrocze upada jego teza o skuteczności ścigania dłużników, bo wzrosły zobowiązania za wodę i ścieki.
Radny Zdzisław Wodniczak chciał wiedzieć, czy pobór wody z gminnego wodociągu odpowiada ilości, za którą płacą mieszkańcy. - Chce pan wiedzieć prawdę? - zapytał Paterczyk. - Tak prawdę, bo po to jesteśmy - odparł Wodniczak. - Wpływy z wody na pewno nie bilansują się. Zdecydowanie więcej wody wychodzi niż jest za nią płacone. Z szacunkowych informacji wynika, że "ginie" ponad 35 procent wody - poinformował wójt.
Więcej w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”
(era)