"Kler" w kinie "Echo". Bilety wyprzedane. Dodatkowe seanse. Wybieracie się?

Opublikowano:
Autor:

"Kler" w kinie "Echo". Bilety wyprzedane. Dodatkowe seanse. Wybieracie się?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Kino. Kino Echo. Film Kler. Kler w Jarocinie. Kler w kinie Echo

 

Już dawno żaden film nie wzbudzał aż takich emocji i dyskusji jeszcze przed wejściem na ekrany i przed oficjalną premierą jak "Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.Od dzisiaj przez najbliższe dwa tygodnie można go będzie obejrzeć w kinie "Echo" w Jarocinie.  

 

 

Burza rozpętała się już na początku sierpnia, kiedy w internecie pojawił się zwiastun filmu. W sieci pojawiły się dziesiątki, setki opinii. O filmie, którego nikt jeszcze nie widział, na podstawie kilku scen wypowiadały się zarówno osoby świeckie, jak i duchowne. Jedni uważali, że dzieło - ukazujące słabości duchownych - zaszkodzi Kościołowi, inni wręcz przeciwnie, że pozwoli na przeżycie katharsis, na oczyszczenie.

 

W kinie "Echo" bilety na najbliższe seanse są już wykupione. Wprowadzono nawet dodatkowe godziny wyświetlania filmu "Kler". Szczegółowy harmonogram ZOBACZ TUTAJ.

 

Niektóre miasta, jak np. Ostrołęka zakazały wyświetlania tego filmu w kinach. Zdarza się też, że niektóre kina wycofują się z pokazywania kontrowersyjnego dzieła, tłumacząc się, że oczekiwania dystrybutora są zbyt wygórowane.

 

Zdaniem Macieja Śledzianowskiego, kierownika kina "Echo" podobnym, o ile nie większym zainteresowaniem niż film "Kler", cieszyły się w Jarocinie produkcje Patryka Vegi.  

 

Wiele osób wierzących stanęło przed dylematem. Obejrzeć film i wyrobić sobie o nim własne zdanie? Czy też zrezygnować, żeby nie nabijać kasy twórcom filmu i nie zwiększać statystyk oglądalności?    

Robert Kaźmierczak obejrzał film na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. I podzielił się swoją oceną na swoim profilu facebookowym:

"(....) ten film nie rani w żaden sposób moich uczuć religijnych i jestem przekonany, że nie szkodzi też Kościołowi rozumianemu jako wspólnota ludzi wierzących i wyznających te same wartości duchowe, ale przecież wspólnota ludzi grzesznych.

"Kler" nie jest tylko filmem o klerze, ale jest przede wszystkim filmem o nas, o naszym zakłamaniu, hipokryzji, lizusostwie, karierowiczostwie, intryganctwie, układach, zależnościach, szantażach, o naszej zachłanności na pieniądze, tytuły, luksusy, władzę, o naszej pyszne, pijaństwie, zdradzie, o krzywdach nam wyrządzonych i krzywdach przez nas wyrządzanych. Przecież ci filmowi księża nie są z kosmosu, ale z naszych domów, z domów naszych sąsiadów, z naszych klas szkolnych. Powtórzę jeszcze raz za Robertem Więckiewiczem, mają takie same wady, jakie my mamy, tylko u nich bardziej je widać. (...)"

 

A Wy, czy wybieracie się do kina? Jeżeli już byliście, jakie są Wasze wrażenia?

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE