9-letni chłopiec ucierpiał we wczorajszym wypadku w Zalesiu. Z ustaleń policji wynika, że dziecko wyjechało rowerem z posesji wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy. [ZOBACZ TUTAJ].
Kilka tygodni temu nasi Czytelnicy poinformowali nas o sytuacji, która miała miejsce w Witaszycach. Pisaliśmy już o sprawie w papierowym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”. Warto ją powtórzyć i przypomnieć o zasadach poruszania się rowerami.
- Dwudziestokilkuletni kierowca ciężarowego mana jadąc w stronę Jarocina na przejściu dla pieszych (na wysokości wulkanizacji) uratował życie około 6-letniemu dziecku - opowiadał z przejęciem świadek zdarzenia.
Z jego relacji wynikało, że chłopiec jechał z matką na rowerach w stronę Jarocina. Poruszali się po chodniku po prawej stronie.
- Nagle dziecko skręciło na przejście i wjechało pod koła ciężarówki, kierowca zaczął awaryjnie hamować odbijając na przeciwległy pas ruchu, zatrzymując się przed dzieckiem. Wybiegł z samochodu zobaczyć, czy nikomu nic się nie stało, dziecko było całe i zdrowe lecz wraz z matką bardzo wystraszone, płakało. Matka do zdenerwowanego kierowcy krzyczała: „Dziękuję" - relacjonował nasz rozmówca.
- Brawo dla młodego kierowcy ciężarówki, który zachował zimna krew i ocalił życie dziecku - podkreślił.
W jego ocenie to przejście nie należy do bezpiecznych. Policja zaznacza, że w tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 50 km/h.
- Przejście jest właściwe oznaczone i widoczne - mówi asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
- Nieważne, czy to jest dziecko, czy osoba dorosła, to na przejściu dla pieszych przeprowadza się rower - podkreśla policjantka.
Przypomina, że zanim się na nie wejdzie, to należy się zatrzymać i sprawdzić, czy nic nie jedzie.
- Szacunek dla kierowcy, że zdążył wymanewrować i nie doszło do wypadku - ocenia policjantka.
Zaznacza, że rodzice od najmłodszych lat powinni uczyć dzieci zasad poruszania się po drodze.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.
