Blisko połowa uczniów z obwodu Szkoły Podstawowej w Magnuszewicach uczęszcza do innych placówek.
Losy szkoły wydają się być przesądzone. Wszystko wskazuje na to, że radnych w jej zamknięciu wyręczają rodzice. Od nowego roku szkolnego w obwodzie będzie 91 dzieci, ale naukę ma zamiar pobierać tylko 53.
- Zobaczymy, co będzie od września. Dochodzą do nas informacje, że rodzice przenoszą swoje dzieci do innych szkół do Kotlina czy Woli Książęcej. Rodzice widzą, że standard wyposażenia oraz możliwości nauczania są wyższe i dzieci z Magnuszewic w sposób naturalny odpływają - mówił na komisji oświaty wójt Mirosław Paterczyk, kiedy przedstawiał przygotowanie gminnych placówek do roku szkolnego.
- Rodzice sami zlikwidują szkołę, jak dzieci wysyłają poza obwód - stwierdził Stefan Taczała, przewodniczący komisji oświaty. Pozostali radni nie zajęli głosu w tej sprawie. Do tematu nie odniósł się również miejscowy radny Szczepan Szymczak.
Więcej w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(era)