Do zdarzenia doszło wieczorem 14 stycznia. W niemal czołowym zderzeniu uczestniczyły opel corsa i audi.
Corsą podróżowało trzy osoby, w tym młode małżeństwo. - 31-letni kierowca opla z poniósł śmierć na miejscu, a pasażerka auta, żona kierowcy, w stanie bardzo ciężkim została przewieziona do szpitala - informowała wówczas mł. asp. Edyta Kwietniewska, rzecznik prasowy KPP w Środzie Wielkopolskiej. Poszkodowany był także pasażer opla. [ZOBACZ TUTAJ]
27-letni kierowca audi z gminy Krzykosy nie odniósł obrażeń. Od razu trafił jednak do policyjnej izby zatrzymań. W areszcie przybywa do dzisiaj. W organizmie młodego kierowcy funkcjonariusze stwierdzili… 2,3 promila alkoholu.
Tragedii dopełnił fakt, że dzień po wypadku zmarła kobieta ranna w zderzeniu.
Kilkumiesięczne śledztwo wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Środzie Wlkp. zakończyło się aktem oskarżenia wobec 27-latka. - Mężczyzna został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości - potwierdza portalowi prokurator rejonowy Grzegorz Gucze.
Na wniosek prokuratury sąd podtrzymał tymczasowe aresztowanie oskarżonego do czerwca 2016 roku. Nie wiadomo, jakiej wymiaru zażąda oskarżenie. W tym wypadku maksymalna kara może sięgnąć nawet 12 lat pozbawienia wolności, bo sprawca był pijany.
- To jest bardzo poważne zdarzenie, dlatego nie dziwi nas reakcja opinii publicznej. Trzeba przyznać, że na etapie postępowanie procesowego, nie znaleziono żadnych okoliczności łagodzących dla sprawcy - przyznaje przedstawiciel organów ścigania.