Miał 4,3 promila i w takim stanie zniszczył cudzego seata pod sklepem w Zakrzewie. Pijanego wandala ujęto dzięki pomocy przypadkowego świadka. Policja otrzymała zgłoszenie o zniszczonym samochodzie pod sklepem w Zakrzewie. - Gdy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, ze sprawca podszedł do samochodu, w którym siedziała pokrzywdzona, i zaczął w niego kopać oraz uderzać pięściami - opisuje mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Przypadkowy świadek odciągnął wandala od auta i przytrzymał do czasu przyjazdu mundurowych. 30-latek uszkodził w pojeździe przednią szybę, maskę oraz lusterko. Właścicielka wyceniła straty na 800 złotych.
W momencie zatrzymania mężczyzna miał w organizmie prawie 4,3 promila alkoholu. 30-latek spędził noc w policyjnym areszcie, a gdy wytrzeźwiał, funkcjonariusze przedstawili mu zarzut uszkodzenia mienia. Śledczym wyjaśnił, że auto uszkodził z zemsty, gdyż kiedyś poczuł się przez jego właścicielkę urażony.
Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.