Nie wszystkie historie mają szczęśliwe zakończenie. Michał mimo przeszczepu zmarł

Opublikowano:
Autor:

Nie wszystkie historie mają szczęśliwe zakończenie. Michał mimo przeszczepu zmarł - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Pod koniec stycznia prosiliśmy Was o pomoc dla Michała Stanisławiaka ze Stramnic. Pieniądze były potrzebne na rehabiltację i leki zapobiegające odrzuceniu przeszczepu. Niestety nie zdążył skorzystać. Zmarł w zeszłym tygodniu.

 

 

 

Pierwszy raz o Michale pisaliśmy w "Gazecie Jarocińskiej" na początku zeszłego roku. Prosiliśmy wtedy o wsparcie zbiórki i przekazanie 1%. Zaskakujące było to, że mimo tak poważnych problemów nie był zgorzkniały i nie miał pretensji. Chciał tylko doczekać przeszczepu, dzięki któremu wreszcie mógłby żyć bez bólu. Bardzo wspierała go też rodzina. To spotkanie było pełe nadziei. Mimo że później wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu, niestety ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia.

 

Michał od dzieciństwa miał problemy z nerkami, ale poza tym wszystko było w porządku. Chodził do szkoły podstawowej i do liceum w Nowym Mieście. Zdążył skończyć zaoczne studia z automatyki i robotyki. Jako dwudziestolatek został skierowany na usunięcie kamienia. Dostał urosepsy i musiał rozpocząć dializy. Został zakwalifikowany do przeszczepu. Dość szybko, bo w ciągu półtora roku udało się znaleźć dawcę dla niego. Radość trwała jednak krótko. Organ podjął swoje funkcje, ale już po 4 miesiącach zaczęły się problemy. Michał trafił znów na dializy. Nikt wtedy nie przypuszczał jeszcze, że przyczyna może być znacznie poważniejsza.

 

W Pleszewie lekarze zaczęli podejrzewać hiperoksularię typu 1  - rzadką chorobę genetyczną, której objawem jest właśnie kamica nerkowa. Wyniki badań przeprowadzonych przez lekarzy w Szczecinie i analizy w Niemczech potwierdziły podejrzenia. Od odrzucenia przeszczepu do ustalenia przyczyny problemów minęły aż cztery lata. Michał przypuszczał, że gdyby był wcześniej zdiagnozowany na pewno nie miałby problemów z poruszaniem się, bo choroba nie poczyniłaby aż takiego spustoszenia w jego organizmie. Postępujące uszkodzenie nerwów obwodowych poważnie utrudniało mi chodzenie i wywoływało długotrwały ból.

 

Michał był trzynastym zdiagnozowanym przypadkiem w Polsce, dlatego na temat tego schorzenia genetycznego nie można było znaleźć zbyt wielu publikacji w języku polskim. Głównym źródłem problemów w przypadku tej choroby jest wątroba, która wydziela za mało jednego z enzymów. Konieczny był jednoczesny przeszczep wątroby i nerek. Sprawę komplikowało to, że musiały być pobrane od jednego dawcy. Śmierć dała Michałowi szansę na życie. Niestety od października 2018 roku przebywał na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. Wątroba zaczęła działać, ale nerka nie podjęła swoich funkcji. Michał zmarł 4 lutego. Cztery dni później został pochowany na cmentarzu w Mieszkowie. W marcu skończyłby 27 lat.  

 

 

Wiele osób potrzebuje jeszcze naszej pomocy... W aktualnym numerze publikujemy listę dzieci i dorosłych, których można wesprzeć przekazując 1%. Niestety z tego grona zmarł 20-letni Jakub Wolsztyniak, który urodził się z przepukliną rdzeniowo-kręgową.

 

W następny weekend opublikujemy listę na portalu. Jeżeli są jeszcze osoby z terenu Ziemi Jarocińskiej, które potrzebują również takiego wsparcia, to prosimy o kontakt na adres mailowy: L.sokowicz@jarocinska.pl. 

 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE