Nowoczesny minivan

Opublikowano:
Autor:

Nowoczesny minivan - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Ford S-MAX od momentu pojawienia się na rynku motoryzacyjnym stał się jego mocnym graczem. Auto jest chętnie kupowane. Ma ładne nadwozie i gwarantuje wysoki komfort wewnątrz. Po czterech latach od premiery w S-MAX- ie dokonano kilku zmian, które mają jeszcze bardziej przyciągać oko klienta.

Ford S-MAX jest większy od przeciętnego kompaktu czy kombi. Może zabrać więcej osób na pokład, a bagażnik ma ponadprzeciętny. Konstruktorom Forda trudno było w SMAX- ie cokolwiek poprawiać, bo auto za pierwszym razem już było strzałem w dziesiątkę. Zmiany są raczej subtelne, aczkolwiek sprawiają, że auto jeszcze bardziej się podoba. Z przodu po bokach dołożono pasek lamp przeciwmgłowych, atrakcyjniej wyglądają też refl ektory do jazdy dziennej. Zmieniono również grill – wydaje się teraz trochę rozciągnięty. Na nadkolach pozostały charakterystyczne skrzela. Z tyłu lampy zyskały uroku, poprzez solidne powiększenie. Ich początek ma miejsce już praktycznie na tylnym błotniku, na samym skraju umieszczono niewielką żaróweczkę, dzięki czemu oświetlany jest również bok auta. Niestety na tych wielkich lampach wygospodarowano jedynie wąski pasek na kierunkowskaz. O ile w nocy do jego widoczności nie ma zastrzeżeń, o tyle w dzień przy jeździe ze słońcem z tyłu jest mało widoczny. Producent powinien wziąć to pod uwagę, gdyż jest to jeden z ważniejszych elementów bezpiecznej jazdy, zwłaszcza podczas lewoskrętów. Za to przyjemny dla oka jest kształt świecących żaróweczek ledowych, tworzących figurę geometryczną rodem w stylu Kinetic Design. Ogólnie sylwetka „zmoderniozowanego” minivana została odświeżona, „wydoroślała” i jest teraz jeszcze bardziej wyrazista.

Spokojne wnętrze

S-MAX to siedmioosobowy minivan – miejsca w nim nie brakuje. Ostatni – trzeci rząd siedzeń chowany jest w podłodze bagażnika (wersja testowa była akurat z kratką, która uniemożliwiała zastosowania ich w praktyce). Natomiast drugi rząd siedzeń składa się z trzech odrębnych foteli, które można przesuwać i składać w zależności od potrzeb, a miejsca dla trójki pasażerów jest aż nadto. Kokpit pozostał bez zmian „kontrukcyjnych” zmieniły się jedynie materiały wykończeniowe. Nie ma już wykończeń z polerowanego metalu (przynajmniej w tej wersji) zastąpiono go czarnym tworzywem. Wyeliminowano do minimum nieefektowne plastiki. Cechą charakterystyczną wnętrza S-MAXA pozostają nadal trzy okrągłe nadmuchy usytuowane w górnej części panelu środkowego. Przyozdobiono je aluminiowymi obwódkami, zresztą chromowanych zdobień jest więcej i ożywiają one deskę rozdzielczą. Należy pochwalić Forda za estetykę wykonania. Prędkościomierz jest taki sam jak w Mondeo. Między obrotomierzem, a prędkościomierzem wygospodarowano miejsce na duży wyświetlacz komputera. Oczywiście wszystkie informacje wyświetlające się na nim łącznie z obsługą radioodtwarzacza i tempomatu, kierowca wykonuje na kole kierownicy. Dobra jest także widoczność. Boczne słupki są cienkie, a miedzy nimi jest szyba. W aucie znajdziemy kilka dużych schowków. I najważniejsze – bagażnik jest ogromny – ma 1.051 litrów pojemności (gdy rozłożony jest trzeci rząd siedzeń 285 litrów i 2.000 po złożeniu drugiego rzędu). Ciekawostką jest system monitorowania martwego pola (BLIS). Umieszczono go w lusterkach bocznych. System wykorzystuje czujniki radarowe i przy pomocy niewielkich lampeczek ostrzega kierowcę o zbliżającym się samochodzie. Zwiększa to bezpieczeństwo podczas zmiany pasów ruchu, czy manewru wyprzedzania, kiedy możemy nie widzieć w lusterku, że sami jesteśmy wyprzedzani. Oczywiście system jest za dopłatą, tak samo jak kamera cofania, nawigacja, czy dach panoramiczny. Takich prezentów koncerny jeszcze nie rozdają w standardzie.

Frajda z jazdy


Słynne zawieszenie, znane choćby z Focusa i Mondeo, pracuje nad komfortem i zarazem sportowymi wrażeniami także w S-MAX-ie. Samochód prowadzi się nader lekko i przyjemnie, aż kusi żeby nie zdejmować nogi z gazu, pokonując zakręty. S-MAX nie daje powodów do niepokoju, mimo że znaczne gabaryty pojazdu i dość dalekie usytuowanie siedzenie kierowcy (przednie fotele to prawdziwy majstersztyk) od szyby mogłoby no to wskazywać. Zresztą chyba wszystkie Fordy mają jedne z najlepszych zawieszeń na rynku. Są kompromisem między komfortem, a sportowymi doznaniami. Kilka lat temu testowałem S-MAXA z 2-litrowym i 140-konnym silnikiem TDCi. Historia się powtórzyła i odnowiony testowany model wyposażony był dokładnie w ten sam silnik. Jedynie skrzynia biegów była inna, bo automatyczna. PowerShift – tak się nazywa najnowszy 6-biegowy automat Forda. Przy delikatnym posługiwaniu się pedałem gazu biegi przerzucane są w zakresie 1900-2300 obr/min., gdy jednak wciskamy po ruszeniu gaz do dechy czy też zrobimy to podczas manewru wyprzedzania, wskazówka obrotomierza na każdym z biegów zbliża się do czerwonego pola, a z silnika wyciskany jest każdy koń mechaniczny. Przez co S-MAX lubi zrywać asfalt nawet w automacie. Dla tych, którzy lubią bawić się dzwignią zmiany biegów, Ford oferuje również tryb ręczny (oczywiście bez sprzęgła). Automat rozpędza auto do 100 km/h w 10,5 sekundy, w trybie ręcznym podczas kilku prób kierowca jest o około sekundę gorszy. Podczas wyprzedzania auto także zbiera się nieźle. Od 60-100 km/h potrzebuje niecałe 5,5 sekundy. W siedzenia jednak nie wciska. Z pewnością inaczej to wygląda w wersji ze 163 lub 175 końmi (z tej samej pojemności), a już zupełnym i miłym zaskoczeniem może okazać się jazda z turbodoładowanym silnikiem benzynowym o mocy aż 203 KM. Auto do setki przyśpiesza w 8,5 sekundy i średnio pali tyle co Diesel – 8,1 litra na 100 km. Testowane auto paliło równie mało – 8,5-9 litrów przy jeździe na maxa. Natomiast „na tempomacie” przy 110 km/h spalanie oscylowało na poziomie 5,5-6 litrów. Producent dla tej wersji silnikowej podaje średnio 6 litrów na 100 kilometrów -czyli silniki Forda są w ścisłej czołówce pod względem ekonomii.

(mw)

Auto do testów otrzymaliśmy od autoryzowanego dealera Forda firmy Remico Kaźmierczak
Opatówek k/Kalisza
tel. 62 761-97-90.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE