Policjanci zatrzymali kierowcę, który osobowego opla załadował meblami po sam dach osobówki. Przy jakimkolwiek zderzeniu kierujący nie miałby szans na przeżycie - podkreślają funkcjonariusze.
Mieszkaniec powiatu pleszewskiego zakupił w sieci używane meble. Pojechał odebrać je osobowym autem do Poznania.
Kiedy wracał krajową 11 wypatrzyli go średzcy policjanci z grupy SPEED, którzy pełnili nadzór nad ruchem drogowym. Funkcjonariusze zatrzymali wyładowanego po dach opla na bezpiecznym odcinku krajowej „jedenastki” pomiędzy miejscowością Bronisław a Krzykosami.
- Meble zajmowały dokładnie każdą przestrzeń opla. Przedmioty te nie były w żaden sposób zabezpieczone przed przemieszczaniem się, zasłaniający widok kierowcy na przedpole jazdy, uniemożliwiały zmianę biegów – relacjonuje asp. Edyta Kwietniewska, oficer prasowy KPP w Środzie Wielkopolskiej.
- Takie auto to nie tylko niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu, ale również dla samego kierowcy. Przy jakimkolwiek zderzeniu pojazdów kierowca nie ma szans, by wyjść z opresji cało. W najlepszym wypadku grożą mu ciężkie obrażenia ciała – zaznacza komisarz Marcin Puzicki, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Środzie Wielkopolskiej.
Podkreśla, że policja stanowczo będzie reagowała na tego typu sytuacje. Mieszkaniec powiatu pleszewskiego został ukarany mandatem.
Został zobowiązany do zjazdu na pobliski parking i zorganizowania innego transportu dla mebli.
W ubiegłym roku policjanci ze Środy Wielkopolskiej zatrzymali kierowcę opla vivaro, który przewoził 17 Meksykanów. Pięć osób jechało w skrzyni ładunkowej pojazdu.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.