- Mąż i rodzina wspierali mnie cały czas. A ja starałam się nie pokazać, jak jest mi ciężko - wyznaje jedna z jarocińskich Amazonek.
- Na oddział na Garbarach przybyły poznańskie Amazonki. Radosne, pełne optymizmu dziewczyny. Od nich dowiedziałam się, jak wygląda życie „po”. (...) Zaczęłam planować moje życie na nowo - o swojej chorobie i walce z nią opowiedziała podczas 20-lecia jarocińskiego klubu „Amazonka” Anna Muzyka. Nie ukrywała, jak ciężko przechodziła chemioterapię. - Opiekowała się mną moja córeczka. Kiedy miała kilka lat, powtarzała: - Jeśli kiedyś będziesz moją córeczką, a ja - twoją mamusią, zaopiekuję się tobą. Śmiałyśmy się z tych pomysłów. Ale moja Dominika pamiętała. Opiekując się mną, powiedziała: - Widzisz, mamusiu, teraz jesteś moją córeczką...
Szerzej w najbliższym wydaniu „Gazety”