W piątek wieczorem 11 sierpnia silna burza i towarzyszące jej ogromne podmuchy wiatru uszkodziły i zniszczyły kilkaset budynków. W niektórych miejscach cały czas trwa usuwanie skutków żywiołu i odbudowa.
Tymczasem w tle, na szczytach władzy, przepychanka między liderem opozycji i rządem.
„Możliwe są dziesiątki milionów euro z Funduszu Solidarności na pomoc po nawałnicy. Ale rząd PiS musi o te środki wystąpić” - napisał na portalu społecznościowym Grzegorz Schetyna (PO).
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w wydanym komunikacie zarzuciło Schetynie, wprowadzanie w błąd opinii publicznej.
Resort wyjaśnia, że złożenie wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności jest możliwe „dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego przez prawo unijne progu poniesionych szkód.”
„Przewodniczący Schetyna, jako były szef MSWiA powinien o tym wiedzieć. Warunki występowania o te środki powinni znać także europarlamentarzyści PO. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku udziela rzeczywistej pomocy poszkodowanym, a nie wykorzystuje ich nieszczęścia do uprawiania propagandy” – czytamy w komunikacie MSWiA.
Minister dodaje, że jeśli zostaną spełnione warunki ubiegania się o wsparcie z Funduszu Solidarności, „rząd z pewnością o nie wystąpi przed upływem obowiązującego terminu 12 tygodni.”