Dwa razy burmistrz Jarocina przyznał nagrody pracownikom urzędu miejskiego. W sumie wydano na nie ponad 150 tys. zł.
Biuro Promocji Gminy Jarocin w odpowiedzi na pytania „Gazety Jarocińskiej” informowało, że w roku ubiegłym „nie przyznano pracownikom urzędu miejskiego nagród świątecznych”. Tymczasem urzędnicy i najbliżsi współpracownicy burmistrza Stanisława Martuzalskiego dostali pieniądze dużo wcześniej. Po raz pierwszy w sierpniu, a następnie w listopadzie. W sumie na dodatkowe wypłaty wydano ponad 150 tys. zł.
Najwięcej zainkasowali najbliżsi współpracownicy burmistrza - jego zastępcy Hanna Szałkowska i Mikołaj Kostka, a także skarbnik Katarzyna Łoszyk i sekretarz Aldona Łyskawińska. „Nagrody zostały przyznane za zaangażowanie i inicjatywę w wykonywaniu powierzonych dodatkowych zadań” - czytamy w komunikacji BPG.
Władze miasta podkreślają, że nagrody są o wiele niższe niż w poprzedniej kadencji. Tylko w 2010 roku ówczesny burmistrz przyznał swoim zastępcom ponad 28 tys. zł (Robert Kaźmierczak dostał 10.400 zł a Witosław Gibasiewicz 17.900 zł). - Staram się poruszać racjonalnie w tym obszarze którym zarządzam - przekonuje burmistrz Martuzalski (zobacz wideo).
Ile i kto zainkasował w magistracie - czytaj w papierowym wydaniu "Gazety".
(nba)
Fot. Bartek Nawrocki
Zagłosuj w sondzie:
{loadposition sonda_2_kg}