Ponad pół tysiąca strażackich interwencji

31 wyjazdów mieli w minionym tygodniu jarocińscy strażacy.

17 razy udawali się do szpitala, aby sprawdzić namioty ustawione przed budynkiem. Trzy razy wyjeżdżali do pożarów. Gasili palący się samochód, poszycie leśne oraz palącą się trawę. Otrzymali również wezwanie do otwarcia drzwi do mieszkania.

Ze zgłoszenia wynikało, że starsza kobieta w czasie rozmowy telefonicznej z wnuczką upadła na podłogę. Seniorka nie mogła się podnieść.

Zaniepokojona wnuczka zadzwoniła na numer alarmowy 112. Operator Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zdecydował o zadysponowaniu straży pożarnej, Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz policji. Ostatecznie kobietę przewieziono do szpitala [ZOBACZ TUTAJ].

Najpoważniejszym zdarzeniem była sobotnia interwencja w Łobzie. Pijany mężczyzna wjechał do stawu samochodem. Na szczęście nie odniósł obrażeń ciała [ZOBACZ TUTAJ].

Interweniowali na obwodnicy Jarocina, gdzie indyk wypadł z klatki podczas transportu [ZOBACZ TUTAJ].

Na szczęście ubiegłotygodniowa nawałnica w powiecie jarocińskim nie spowodowała strat. W związku z intensywnymi opadami i silnym wiatrem mieli tylko jedną interwencję. W Wilkowyi usuwali powalone drzewo.

Od początku roku jarocińscy strażacy wyjeżdżali 559 razy: w tym 56 razy do pożarów, a 490 razy do miejscowych zagrożeń. Odnotowano też 13 fałszywych alarmów.

Nowy - 25. numer Gazety Jarocińskiej w 2020 roku dostępny już w sprzedaży.