Karina Stachnik z Ośrodka Hipoterapii i Rehabilitacji Konnej w Czeszewie prosi o pomoc w wykupie Raby - konia z targowiska w Skaryszewie. Potrzeba aż 2,5 tys. zł, a do końca zbiórki zostało już tylko dziesięć dni.
"Pojechaliśmy do Skaryszewa po raz pierwszy... mieliśmy niewiele pieniędzy, wątpiliśmy czy starczy na wykup jakiegoś konia... Przechodząc między tymi wszystkimi przerażonymi istotami spotkaliśmy ją - Rabę. Drobna, niewysoka klacz, bardzo szczupła, posklejana sierść, rany, kopana przez sąsiadujące konie... Stała taka zrezygnowana jakby wiedziała, że świat już o niej zapomniał. (...) Co wiemy o Rabie? Ma chyba 6 lat, przyjechała prosto ze Słowacji, Nie ma super rodowodu, wykończona, głodna w dodatku niedawno zabrali jej źrebaczka, który od razu podobno poszedł na rzeź. No i jej nóżki... szpotawość w dodatku stan zapalny i rana w tylnej nodze, dziewczynka bardzo kuleje. Pokochaliśmy ją taką jaka jest, dla nas jest najpiękniejsza. (...) Minie sporo czasu zanim wróci do pełni zdrowia, musimy jej w tym pomóc. Czeka nas sporo wizyt kowala i weterynarza no i ten nieszczęsny dług... Bardzo prosimy o pomoc o szanse dla tej małej, brakuje tak niewiele by mogła godnie żyć, nie pozwólmy jej trafić znów w ręce handlarza, wspólnie możemy więcej. Najmniejsza pomoc jest dla nas ogromna pomocą" - apeluje Karina Stachnik.
