Szef Zakładu Gospodarki Odpadami w ogniu pytań opozycji
Ponad godzinę w napiętej atmosferze prezes Mariusz Zadrożny i wiceburmistrz Mikołaj Kostka odpowiadali na pytania radnych Ziemi Jarocińskiej dotyczące umowy na ponad 112 mln zł na rozbudowę Zakładu Gospodarki Odpadami, którą podpisano z firmą Egbud. Robert Kaźmierczak i Rajmund Banaszyński drążyli szczególnie temat kar umownych. Posiedzenie, jak głośno komentowano, przerodziło się w komisję śledczą. Dociekliwość opozycji irytowała szczególnie Kostkę. Nie brakowało wzajemnych złośliwości. W pewnym momencie radny Ziemi Jarocińskiej zauważył, że prezes przekazał w odstępie 10 minut dwie, rożne informacje w temacie kar. - Ja to dobrze sprawdzę i panu odpowiem, ale myślę, że to nie ma naprawdę żadnego znaczenia, jeżeli chodzi o wysokość kary umownej - tłumaczył prezes Mariusz Zadrożny. - Naprawdę jest to typowe czepianie się po prostu. To natychmiast wywołało kolejne pytania i wymianę zdań.
RK: - Dwie setne od 12 mln i dwie setne od 40 mln zł to jest istotna różnica.
M.Z.: - Nam zależy na tym, żeby to wykonać, a nie liczyć kary umowne, nie rozumiem, czemu pan tak drąży ten temat tych 0,02 procenta.
RK: - Nasze pytania wzięły się stąd, że w dwóch pierwszych przetargach pan zapisał kary umowne w wysokości 0,2 od wartości całego zamówienia, a w trzecim przetargu 0,02 od tego, co nie zostanie wykonane
M.Z.: - Mogę pana zapewnić, że ta umowa bardzo dobrze zabezpiecza interesy ZGO.
Więcej o sprawie w aktualnym numerze Gazety Jarocińskiej.
(nba)
Na zdjęciu: Wiceburmistrz Mikołaj Kostka wręcza prezesowi Mariuszowi Zadrożnemu łopatę i kask.