- Wójt sprzedaje gminną drogę. To jest uchwała podjęta wbrew prawu - uważa nowomiejska radna Zofia Kędziora.
W porządku obrad ostatniej sesji znalazł się projekt uchwały dotyczącej sprzedaży bramy w Boguszynie. Radna Zofia Kędziora złożyła wniosek formalny o jej wycofanie. - Nasza zgoda dotyczy sprzedaży drogi gminnej, a nie samej zabytkowej bramy - argumentowała. - Drogą tą uczęszczają pieszo i na rowerach mieszkańcy udający się w kierunku stacji kolejowej w Chociczy. Tłumaczyła, że projekt uchwały jest sprzeczny z przepisami prawa.
Wójt nie podzielił jej opinii. - Każdy będzie miał swoje argumenty. Pani Zosia ma swoje. Argument mój jest jeden - nie stać nas na remont, na wydanie odpowiednich pieniędzy na to zadanie - mówił Aleksander Podemski. Jaką alternatywę przedstawił włodarz gminy? - Jeśli tego obiektu nie sprzedamy, to w przyszłym roku musimy zaplanować w budżecie pieniądze na remont tej bramy i powiem wprost - zaniechać niektórych planowanych inwestycji - mówił Aleksander Podemski. - Jeżeli pani radna Kędziora proponuje, żeby tę uchwałę wykluczyć, to musi wskazać, skąd wziąć środki na realizację tego zadania. Cudów nie ma. To nie jest groźba.
- Zwróciłam się do wójta, by odniósł się do przepisów prawa, które podałam we wniosku formalnym. Wójt się do tego nie ustosunkował, natomiast odniósł się do projektu budżetu na 2013 rok - że w Boguszynie będzie robiona kanaliza na ulicy Ogrodowej i droga wiejska. To był poniekąd szantaż - skomentowała Kędziora.
Za wycofaniem uchwały głosowało 2 spośród obecnych tym razem 11 radnych – Zofia Kędziora i Zenon Wojciechowski (na zdjęciu).
Szerzej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(akf)