W Jarocinie odbywają się zebrania, na których konsultowane są między innymi pomysły na wydatkowanie funduszy zabezpieczonych przez gminę dla poszczególnych osiedli. [WIĘCEJ TUTAJ]. W sumie jest to ponad 760 tys. Choć jarociniacy mogą mieć wpływ na to, na co trafią pieniądze, zainteresowanie zebraniami jest niewielkie.
Na wczorajsze zebranie na Bogusławiu przyszło 14 osób (na 1.830 mieszkańców), a na 1000-lecia - 24 mieszkańców (na 1.939).
- Zapraszamy mieszkańców do tego, aby wypowiedzieli się w kwestii podziału tych środków. Na co one mają w konkretnym miejscu być wydatkowane, bo na tym polega społeczeństwo obywatelskie, które wypowiada się, na tematy dla niego ważne. My mówimy o 760 tys. zł – za te pieniądze można zrobić rzeczy bardzo ważne dla społeczności lokalnej. Nie mówię, że uda się zrobić wszystko, ale uda się zrobić wiele. Ale żeby to wiele sprawiało radość i było funkcjonalne, to w tym celu odbywają się te spotkania – apeluje sekretarz gminy Michał Fijałkowski. - Kiedyś dawno temu było powiedziane „weźmy sprawy w swoje ręce”. No to po prostu je weźmy! Bo jeżeli państwo nie będziecie przychodzili, na te spotkania, to wtedy trudno będzie wam wypowiedzieć się, że jesteście niezadowoleni z przeznaczenia tych środków. Budżet obywatelski jest budżetem obywateli. Bez nich traci swój sens.
Dlaczego nie przychodzicie na zebrania? Dzisiaj kolejne dwa – o 17.30 rozpocznie się spotkanie dla osiedla 700-lecia (SP nr 5), a o 19.00 swoje zebranie będą mieli mieszkańcy osiedla Glinki (SP nr 5).