W południe w Starostwie Powiatowym w Jarocinie rozpocznie się posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Spotkanie będzie zamknięte dla mediów.
- Na pytania dziennikarzy będziemy odpowiadać po zakończeniu posiedzenia - deklaruje starosta Bartosz Walczak i przy okazji szef zespołu.
Dzisiejsze posiedzenie ma związek z pierwszym na naszym terenie przypadkiem tzw. świńskiej grypy. W sobotę w jarocińskim szpitalu zmarł pacjent, u którego stwierdzono obecność wirusa.
O tym jakie środki przedsięwzięły nasze służby więcej wkrótce. Wszystko o wirusie AH1N1 na naszym terenie w jutrzejszym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
[AKTUALIZACJA 14:53]
- Wszystkie procedury zadziałały prawidłowo, sytuacja jest pod kontrolą, nie ma powodów do obaw - przekonywał tuż po zakończeniu dzisiejszego spotkania starosta Bartosz Walczak.
Kierownik medyczny jarocińskiego szpitala poinformował, że lecznica została czasowo zamknięta dla odwiedzających. Krótko scharakteryzował też przypadek zmarłego w sobotę mężczyzny, u którego wykryto wirusa. - Należy podkreślić, że był to pacjent o praktycznie znikomej odporności i dla niego był groźny każdy inny wirus. Celem uspokojenia chciałem zaakcentować, że szpital nasz ma wszelkie procedury w przypadku infekcji tym wirusem, zadziałały one prawidłowo i dzięki temu go odkryliśmy - mówił dr n. med. Włodzimierz Budzyński. - AH1N1 jest groźny dla ludzi o osłabionej odporności, dzieci, ludzi starszych. W związku z powyższym zaproponowałem na dzisiejszym spotkaniu wprowadzenie zakazu odwiedzin w naszym szpitalu, dlatego że przebywają tam ludzie o obniżonej odporności.
Lekarz poinformował również, że w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, testy na obecność wirusa AH1N1 u chorych powinni, zlecać lekarze pierwszego kontaktu.
- My często w ogóle nie wiemy, że pacjent jest zarażony tym wirusem, bo u ludzi zdrowych, przebieg grypy wygląda tak samo, jak w pozostałych typach wirusów - mówił Budzyński. - W zależności od nasilenia objawów - jeżeli dojdzie do tego wysoka gorączka, dreszcze, bóle stawowe, niewydolność krążeniowo-oddechowa, bóle głowy - to wówczas powinno się zrobić typowanie tego wirusa.
Specjaliści wskazują przy okazji, że nawet gdy wykryje się u pacjenta AH1N1, to tylko 5% takich przypadków wymaga leczenia szpitalnego.
Więcej wkrótce w naszym materiale WIDEO i jutrzejszym wydaniu Gazety Jarocińskiej.
CZYTAJ TEŻ