„Chłopacy topią się”- takie zgłoszenie wpłynęło w niedzielę o godz. 19.13 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu. Z dość lakonicznej informacji wynikało, że do zdarzenia miało dojść na stawie w Radlinie (gm. Jarocin). Informację błyskawicznie przekazano naszej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Na miejsce niezwłocznie skierowano wszystkie służby ratunkowe.
- Dzięki informacjom uzyskanym od dwóch mężczyzn, którzy przebywali w okolicy zbiornika wodnego, policjanci bardzo szybko ustalili, że zgłoszenie było fałszywym alarmem. Ustalono też dane zgłaszającego, którym okazał się 25-letni mieszkaniec gminy Żerków - informuje mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy KPP w Jarocinie.
Mężczyzna został znaleziony, przez zaangażowane w poszukiwania rzekomych topielców służby, w pobliskim rowie. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości 25-latka wykazało, że ma on w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Za nieodpowiedzialny żart, który wprowadził w błąd służby ratunkowe, mężczyzna odpowie przed sądem.
Grozi mu za to kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywna do 1500 zł.
O sprawie czytaj w aktualnym wydaniu "Gazety Jarocińskiej".