Wiceburmistrz do radnego: Proszę przestać z tym zmyślaniem
Przy okazji kontroli wydatkowania środków na zajęcia pozalekcyjne w szkołach, które było jednym z punktów poniedziałkowej komisji oświaty Rady Miejskiej w Jarocinie, radni zauważyli, że mało szkół uczestniczyło w programie związanym z wyrównywaniem szans. Robert Kaźmierczak pytał szczegółowo o Zespół Szkół w Wilkowyi, którego uczniowie, jak zauważył, z roku na rok osiągają złe wyniki na egzaminach końcowych. Dyrektorem ZS jest Andrzej Dworzyński. Rok temu otrzymał najwyższą podwyżkę dodatku funkcyjnego, który ustala burmistrz. Tymczasem poprzednie władze starały się bezskutecznie odwołać go ze stanowiska.
- Ta szkoła nie występuje o udział w programie dotyczącym wyrównywania szans, dodatkowe zajęcia dla uczniów z trudnościami w czytaniu, pisaniu, czy przyswajaniu wiedzy. Jeśli nie występuje o to dyrektor, to jest to dla mnie przejaw bierności. Kto ma występować? Woźny? - pytał radny klubu Ziemia Jarocińska.
W odpowiedzi wiceburmistrz Hanna Szałkowska stwierdziła, że zagadnienia związane z nauczaniem i wynikami uczniów szkół nie dotyczą organu prowadzącego, jakim jest gmina ale kuratorium oświaty i Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. - Mogę się odnieść do szkół w ramach kompetencji jakie ma gmina - przekonywała zastępca Stanisława Martuzalskiego. Radny opozycji nie odpuszczał. - Słuchając pani teraz można odnieść wrażenie, że organowi prowadzącemu nic do wyników nauczania - skonstatował Kaźmierczak. - Rozumiem, że wyniki nauczania w Wilkowyi nie są dla pani niepokojące?
- To, co przed chwilą pan powiedział jest tylko i wyłącznie pana wymysłem. Nie powiedziałam ani jednego słowa na temat szkoły w Wilkowyi - odpowiedziała Hanna Szałkowska. - Proszę przestać z tym zmyślaniem, co ja powiedziałam, a czego nie.
Radny zapowiedział, że do tematu wróci na zaplanowanej na piątek sesji.
(nba)
Fot./Wideo Bartek Nawrocki