W Portalu Organizacji Pozarządowych ukazał się artykuł dotyczący przekształceń w oświacie. Autorka materiału odnosi się w zasadzie wyłącznie do przykładu z Jarocina. Dużo cytuje wiceburmistrza Roberta Kaźmierczaka, który podaje, że „większość placówek edukacyjnych w gminie prowadzona jest przez organizacje pozarządowe”.
Odpowiada też na pytanie o powody zmian. Co ciekawe nie pojawia się argument ekonomiczny.
„Dlaczego przekształcamy? Żeby rodzice mieli większy wpływ na funkcjonowanie tych placówek. Żeby były one bardziej zakorzenione w lokalnej społeczności - tłumaczy zastępca Adama Pawlickiego. Wiceburmistrz udowadnia też, że z czasem mieszkańcy przekonują się do proponowanych zmian. „Średnio po dwóch latach działalności placówki w zmienionej formie burmistrz, który przekształcił szkołę, uzyskuje największe w skali gminy poparcie w wyborach. Czyli mieszkańcy przekonują się do tej zmiany. W szczególności, kiedy rodzice widzą, że mogą uczestniczyć aktywnie w życiu szkoły, przekonują się do projektu” – twierdzi wiceburmistrz.
Cały artykuł można przeczytać TUTAJ.