W minionym tygodniu w Wolicy Pustej odbyło się zebranie w sprawie wyboru nowego sołtysa miejscowości. Do 1 lipca sołtysem była Grażyna Nawrocka. Kobieta zrezygnowała z funkcji po 5 latach. Nikt inny nie zdecydował się zająć jej stanowiska. Pomimo dość długich obrad i przekonywań, że miejscowość musi mieć sołtysa, zebranie się skończyło bezowocnie. - Mieszkańcy na tym dużo stracą - informował wójt gminy Nowe Miasto, Aleksander Podemski.
Co może stracić gmina, w której nie ma sołtysa? W wypadku gminy Nowe Miasto nad Wartą, dość sporo, a mianowicie dotację z funduszu sołeckiego w wysokości 18 tysięcy złotych. Była pani sołtys zauważyła, że za te pieniądze dałoby się założyć w miejscowości oświetlenie lub zadbać jeszcze lepiej o niedawno odnowioną świetlicę wiejską.
W zebraniu uczestniczyło około 30 mieszkańców i chociaż pojawiły się liczne propozycje kandydatur, nikt nie zgodził się na sołtysowanie. - To musi być osoba, która ma dużo czasu, żeby mogła jeździć do urzędu i wszystko załatwiać - twierdzili mieszkańcy i bronili się przed wyborem, twierdząc, że mają dużo prywatnych zadań.
Mieszkańcy zaproponowali, że może dobrym pomysłem byłoby dołączenie Wolicy Pustej do innego sołectwa, jednak wójt wyjaśnił im, że to rodzi wiele problemów administracyjnych. Do końca wakacji miejscowość pozostanie bez włodarza.