Wstyd i smutek. „Coś złego dzieje się w Jarocinie”

Opublikowano:
Autor:

Wstyd i smutek. „Coś złego dzieje się w Jarocinie”  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Żołnierze Wyklęci w Jarocinie. Historia Jarocin. Miejsca pamięci w Jarocinie

Smutny koniec Roku Żołnierzy Wyklętych w Jarocinie. Nieustaleni sprawcy oderwali tablicę upamiętniającą miejsce zbrodni dokonanej przez funkcjonariuszy jarocińskiego komunistycznego  Urzędu Bezpieczeństwa w maju 1946 r. Tablica wisiała na sośnie przy al. Niepodległości (niedaleko cmentarzy).

Historycy przypominają, że matka jednego z dwóch zamordowanych, powiesiła na drzewie prosty krzyż, który przetrwał i jest tam do dzisiaj. Później pojawiły się na drzewie pięknie zrobione kapliczki, a pod drzewem pojawiły się kwiaty…

W maju 2015 roku w rocznicę wykonania wyroku przez UB na Józefie Rosadzie i Stanisławie Pawlaku, historyk regionalista Andrzej Gogulski umieścił w miejscu ich egzekucji pamiątkową tablicę. Niestety, w ostatnich dniach tablica została zniszczona… Gogulski podejrzewa, że może to nie być akt zwykłego wandalizmu [ZOBACZ NIŻEJ]

Tablica nie miała dużej wartości, poza historyczną. Niewykluczone, że o sprawie zostanie poinformowana policja.

Andrzej Gogulski, historyk regionalista

„Od dłuższego czasu pracuje nad tematem związanym z działalnością organizacji i osób, które prowadziły działalność antykomunistyczną po 1945 roku. Ubecka zbrodnia dokonana w maju 1946 r. na por. J. Rosadzie i kapralu St. Pawlaku przy jarocińskim cmentarzu przez wiele lat owiana była tajemnicą. Ale praca nad tym tematem pozwoliła wyjaśnić wiele szczegółów, znane są okoliczności i nazwiska ubeckich morderców, niestety mieszkańców Jarocina. Muszę przyznać, że materiał źródłowy IPN, daje odpowiedź na wiele innych pytań i wyjaśnia wiele  niewygodnych dla niektórych jarociniaków zdarzeń jako konfidenci Niemców w czasie okupacji a później jako funkcjonariusze komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa. Może w najbliższych miesiącach uda mi się wydać książkę, w której znajdą się szczegóły wielu powojennych wydarzeń i udziału jarocińskich ubeków i ich  konfidentów, a także setki nazwisk z list VD. Myślę, że zniszczenie tablicy jest związane właśnie z tymi osobami, nie sądzę aby był to zwykły akt wandalizmu. Mam prawo tak przypuszczać, nie chcę o tym teraz szerzej  mówić… Chciałbym tylko przypomnieć, że rok2016 został ogłoszony przez Radę Miasta jako Rok Żołnierzy Wyklętych. Niszczenie tablicy, umieszczonej w miejscu komunistycznej zbrodni to wstydliwe i smutne zakończenie obchodów… Coś złego dzieje się w Jarocinie, to nie jest odosobniony przypadek… Mieszkańcy Jarociny i samo miasto ma za sobą wyjątkowo chlubne tradycje i dziesiątki a może setki bohaterskich wspaniałych i oddanych Ojczyźnie   mieszkańców, pracowitych i uczciwych, to smutne i przykre, że w naszym mieście mają miejsce takie sytuacje… „

Andrzej Gogulski

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE