Właścicielem jednego z pól na terenie Prusinowa (gm. Żerków) jest radny Janusz Szóstek. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że rów wzdłuż jego pola został zrównany z ziemią.
Na problem zwrócił naszą uwagę jeden z mieszkańców wsi. - Jak ta woda z drogi ma spłynąć, skoro rów jest cały zasypany? - pyta Bronisław Sobczak. - Wszystko jest tu zap... i woda nie ma gdzie odchodzić. Jak ten asfalt się rozwali, to już go nikt od nowa nie zrobi - dodaje. - Ja w końcu powiedziałem, że mu kiedyś koła poprzebijam, jak tak dalej pójdzie.
Janusz Szóstek twierdzi, że z zasypaniem rowu nie ma nic wspólnego. - To wiatr nawiał piasku do tego rowu. Tam jest szósta klasa ziemi. Jak jest wiatr, to świata nie widać. Cały ten piasek z pola jest wywiewany - tłumaczy radny.
Jaki pożytek - zdaniem Janusza Szóstka - mają kierowcy z zasypanych rowów w Prusinowie - czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.