Z tego powodu niektórzy boją się świąt Bożego Narodzenia. Specjalista radzi

Opublikowano:
Autor:

Z tego powodu niektórzy boją się świąt Bożego Narodzenia. Specjalista radzi  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wigilijny stół ugina się pod ciężarem różnorodnych potraw, smacznych, ale również w wielu przypadkach kalorycznych i ciężkostrawnych. Raczymy się pysznymi daniami, a nasz żołądek woła pomoc. Takie biesiadowanie odbija się nie tylko na naszej sylwetce, ale i zdrowiu. Niektórzy z przejedzenia trafią do szpitala. Lekarze przestrzegają, że szczególnie powinny uważać osoby, które cierpią na kamicę pęcherzyka żółciowego czy wrzody żołądka lub dwunastnicy. Śmiertelnym zagrożeniem jest nadmierne spożywanie alkoholu w połączeniu z tłustymi potrawami.

 

Jak uniknąć dolegliwości żołądkowo-jelitowych? Jak nie przytyć? Radzi dietetyk Marta Nawrocka z jarocińskiej poradni „Pora na banana”



Rozmowa z MARTĄ NAWROCKĄ - dietetykiem z poradni „Pora na banana”

Jak cieszyć się świątecznymi potrawami, żeby nie cierpieć z przejedzenia?

Podstawową zasadą jest umiar i obojętnie jakie triki dietetyczne zastosujemy, to jeżeli tego umiaru nie będzie, to dolegliwości żołądkowo-jelitowe mogą dać się we znaki. Aby ograniczyć kaloryczność potraw, wystarczy zamienić smażenie na patelni na pieczenie w piekarniku. Ważne jest, aby nadmierne ilości soli czy mieszanki przyprawowej - typu vegeta zastąpić naturalnymi ziołami: majeranek, kminek, cząber, koper. Pomogą one w strawności takich potraw jak kapusta z grochem, w których mamy jeszcze dodatki roślin strączkowych. Rośliny strączkowe najpierw trzeba namoczyć i koniecznie gotować w innej wodzie niż były moczone, ponieważ to tam znajdą się te substancje antyodżywcze, które mogą powodować nadmierne wzdęcia.

Lepiej pościć cały dzień w oczekiwaniu na kolację wigilijną, czy wcześniej coś zjeść?

Zdecydowanie lepiej się nie głodzić cały dzień, ponieważ będziemy mieć większy apetyt. Zjemy więcej, a potem poczujemy się szybko bardzo ciężko.

Czy należy popijać tłustego karpia albo kapustę z grochem lub grzybami?

W święta najlepiej zrezygnować ze słodkich napojów gazowanych. Po pierwsze sam gaz nasila wzdęcia, a po drugie trzeba myśleć o kaloriach, których w święta będziemy mieli sporo. Warto postawić na wodę. Osoby, które mają problemy z refluksem czy wrzodami na żołądku powinny ograniczyć popijanie w trakcie posiłku. Powinny pić między posiłkami. Najlepszym napojem będzie woda, która będzie łagodzić uczucie zgagi, która może pojawić się przy nadmiarze świątecznych potraw.

Kiedy powinniśmy spożyć tradycyjny kompot z suszu?

W tym przypadku nie ma jakichś szczególnych zaleceń. Można od niego rozpocząć kolację wigilijną. W święta wskazane jest rozpoczęcie każdego posiłku od większej ilości warzyw, produktów białkowych: chudej ryby, mięsa, które sprawią, że będziemy szybciej nasyceni i zjemy mniej kalorii niż gdybyśmy rozpoczynali od produktów węglowodanowych, czyli np. pierogów, czy makiełek.

Która z wigilijnych potraw jest najbardziej kaloryczna?

To zależy od obróbki technologicznej. Jeżeli tłustą rybę usmażymy w panierce, to będzie ona miała sporą dawkę kalorii. Gdy przygotujemy ją pieczoną w piekarniku z mniejszą ilością tłuszczu, to możemy się pozbyć około 200 kalorii. Dość zgubne są kutia oraz makiełki, choć duża ilość bakali kojarzy się ze zdrową żywnością, to są one kalorycznymi produktami, zawierają sporo cukru.

Jak przygotować tradycyjnego karpia?

Najlepiej upiec go w piekarniku np. z dodatkiem kopru i plastra cytryny. Można oczywiście ugotować go na parze lub upiec w folii, co dodatkowo zmniejszy kaloryczność.

Co zrobić, aby nie przytyć w święta?

Na pewno zrezygnować z ciągłego podjadania. Należy pamiętać, żeby nie wpadać w rytm siedzenia i jedzenia a raczej między posiłkami podjąć aktywność np. spacer. Świąteczny dzień najlepiej zacząć od normalnego śniadania a za trzy-cztery godziny powinien pojawić się kolejny posiłek. Nie odchodzimy od regularności spożywania posiłków a jedynie zmieniamy rodzaj potraw. Ważną zasadą jest, że święta trwają trzy dni, a nie cały tydzień. Jak wrócimy do codziennego trybu odżywania i po świętach nie będziemy dojadać potraw przez kolejny tydzień, to na pewno nie będzie to skutkowało dodatkowymi kilogramami. Chociaż nie ma co od razu wchodzić na wagę, bo ona na pewno pokaże nam więcej. Jest to wynikiem tego, że podczas świąt jemy więcej cukru, soli i gromadzi się więcej wody w organizmie
 

 Rozmawiała

Elżbieta Rzepczyk

 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE