Straż miejska nie powinna używać fotoradarów - taką rekomendację wystosowała Najwyższa Izba Kontroli.
NIK uważa, że stawianie fotoradarów przez straże miejskie jest podyktowane w wielu przypadkach nie tyle dbaniem o bezpieczeństwo w ruchu, co chęcią zarobku. Dodatkowo badający zauważyli, że strażnicy często stawiają mobilne fotoradary w miejscach nieuzgodnionych wcześniej z policją, a zarazem w takich, w których można zarobić więcej pieniędzy.
Krzysztof Adamiak, komendant Straży Miejskiej w Jarocinie uważa, że mundurowi dobrze wykonują swoją pracę. - Do działań prewencyjnych, czyli zapobiegania i uczenia, najlepszy jest fotoradar mobilny […] Nasz fotoradar naprawdę spełnił swoją rolę. Kiedy zaczynaliśmy w 2005 roku, robił 80-90 zdjęć, a w analogicznym czasie w chwili obecnej tych zdjęć robi maksymalnie 10 - wylicza.
Kolejny wniosek Najwyższej Izby Kontroli jest taki, że strażnicy miejscy często stawiają fotoradary w lokalizacjach nieustalonych wcześniej z policją. Komendant Adamiak stanowczo zaprzecza, jakoby w Jarocinie coś takiego miało miejsce. - Nigdy tak nie robiliśmy. Zawsze stosujemy się do przepisów - stanowczo tłumaczy.