Żerków. Czy gmina będzie dopłacała do nierentownych kursów autobusowych?

O nierentownych kursach autobusów i horrorze komunikacyjnym rozmawiali z żerkowskimi radnymi właściciele firmy transportowej Eugeniusz i Paulina Grzelak.

Dyskusja została wywołana po tym, jak Jarocińskie Linie Autobusowe uruchomiły nową linię autobusową „20-tkę”, która od stycznia kursuje w dni nauki szkolnej na trasie Żółków - Miniszew - Dobieszczyzna - Lubinia Mała - Tarce - Jarocin. Bilety jednorazowe na tej linii przez pierwszy miesiąc kosztowały złotówkę. - Nam chodzi o to, żeby teraz się zastanowić, czy jest sens wozić ludzi do pracy o czwartej, osiemnastej, dwudziestej, tak jak my to robimy, czy tylko wziąć te rentowne kursy, podobnie jak firma, która niedawno weszła na nasz rynek. Bo my obsługujemy póki co wszystko, ale w tej sytuacji jest pytanie, czy jest sens i potrzeba, żebyśmy dalej to robili? Dlatego przyszliśmy do państwa, żeby usłyszeć, co państwo na ten temat sądzą - stwierdziła Paulina Grzelak.

Maciej Zegar, prezes Jarocińskich Linii Autobusowych broni swoich racji i podkreśla, że jeździmy tak, jak mówi rynek i konkurencja. - Pan Grzelak też jeździ w Jarocinie i ja nigdy nie powiedziałem, że ma tego nie robić. Z tego, co pamiętam, po likwidacji PKS-u nie było go na tym terenie, a teraz jest.

Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.