Zgubili się w jarocińskim lesie. Zapadł zmrok. Jeden z mężczyzn nie mógł dalej iść...

Opublikowano:
Autor:

Zgubili się w jarocińskim lesie. Zapadł zmrok. Jeden z mężczyzn nie mógł dalej iść...  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Dwóch mieszkańców Jarocina poszukiwali strażacy. Zagubili się na grzybach.

 

 

Powoli kończy się sezon grzybowy. Od czasu do czasu media ogólnopolskie informują o grzybiarzach, którzy zagubili się w lesie.

 

Podobna sytuacja miała miejsce w niedzielę na naszym terenie.

 

 

Po godzinie 18.00 dyżurny straży pożarnej w Jarocinie otrzymał z dyspozytorni medycznej informację o dwóch grzybiarzach, którzy zabłądzili w lesie. Ze zgłoszenia wynikało, że wyszli na drogę asfaltową. Nie mieli sił iść dalej. Jeden z nich uskarżał się na bóle nóg.

Oficer straży oddzwonił do zgłaszających.

 

- Osoba upierała się, że najprawdopodobniej wyszli na drogą Jarocin - Brzostów. Ratownicy przejechali drogę Jarocin - Brzostów i nie znaleźli poszukiwanych - relacjonuje st. asp. Mariusz Banaszak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.

 

 - Wykluczono, aby znajdowali się na drodze krajowej nr 12, ponieważ twierdzili, że przy drodze, na której są, nie ma pikietażu - opisuje funkcjonariusz straży.

 

Potem poszukiwali ich na drodze Jarocin- Roszków. Policja za pomocą GPS-u ustaliła, że grzybiarze mogą przebywać w lesie od strony drogi Cielcza - Cząszczew.

 

- Ratownicy objechali kompleks i udali się na drogę Cielcza - Cząszczew, która leżała po drugiej stronie lasu od miejsca wskazywanego przez zgłaszających - dodaje rzecznik.

 

Wreszcie tam udało się natrafić na zagubionych jarociniaków. Strażacy zaopiekowali się przestraszonymi mężczyznami. Jednemu z nich opatrzyli ranę głowy.

 

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. 63- i 64-latka przewieziono do szpitala w Jarocinie.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE