Pijany 20-latek z Przemyśla złamał szczękę mieszkańcowi Jarocina, który dwukrotnie wskazał mu drogę na dworzec PKP. Do zdarzenia doszło w sobotę na ul. Paderewskiego w Jarocinie. Do stojącego pod sklepem nocnym mieszkańca miasta podszedł młody mężczyzna i zapytał, jak ma dojść na dworzec PKP. Jarocinianin wskazał mu drogę i wraz z dziewczyną poszedł dalej. - Kilka minut później został ponownie zaczepiony przez nieznajomego i zapytany o drogę na dworzec. Gdy po raz kolejny wskazał mężczyźnie kierunek, 20-latek uderzył go z pięści w twarz a następnie, leżącego już na ziemi, kilkakrotnie uderzył w głowę - opowiada st. sierż. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Napastnik uciekł w kierunku dworca. Poszkodowany o zdarzeniu poinformował policję. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę po kilku minutach od zgłoszenia. Jarocinianin ze złamaną szczęką i rozciętą wargą przebywa w kaliskim szpitalu.
20-letni agresor z Przemyśla miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. W czasie przesłuchania nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zaatakował. Stwierdził tylko, że był nietrzeźwy, „a alkohol źle na niego działa”.
(era)