Zniszczyli chodnik i drogę za ponad milion złotych? [WIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Zniszczyli chodnik i drogę za ponad milion złotych? [WIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Miało być nowocześnie, miały być światłowody, a tymczasem mieszkańcy narzekają, że inwestycja na ul. Wolności w Golinie zniszczyła nowe chodnik i drogę.

– Droga nowa, zrobiona pięknie, wszystko elegancko, a tu wychodzi na to, że jest niszczona, ale można powiedzieć, że w dobrej wierze – tłumaczył Ryszard Żyto, sołtys Goliny.

Tadeusz Joniak z PBT Zachód informował, że zgodnie z projektem, światłowód miał być montowany metodą otwartą, co wiązałoby się z rozkopaniem sporej części kostki brukowej, a tymczasem robiony jest tzw. przeciskami. Dodał, że jego firma będzie musiała zadbać o przywrócenie chodnika do pierwotnego stanu, a pracownik starostwa z Referatu Dróg Powiatowych, który był na miejscu, nie zgłaszał zastrzeżeń.

Radny powiatowy Karol Matuszak zwrócił też uwagę, że większy problem niż chodnik stanowi droga, na której pojawiły się – Ta droga już nigdy nie wróci do stanu pierwotnego – ubolewał.

Prace są prowadzone i osoby pozostawiają porządek, bo byliśmy tam obejrzeć. Nie wiem, jak mieszkańcy sobie to wyobrażają. (…) Daliśmy bardzo trudne warunki tej firmie, dlatego że praktycznie wszystko robi przeciskami. Na chodnik odłożą ziemię, ale posprzątają, bo widzieliśmy to i kontrolowaliśmy. Jest to zagrabione i zrobione estetycznie – oceniał początkowo Piotr Banaszak z Referatu Dróg Powiatowych. A co z drogą? – Jeżeli trafili na jakiś kamień i się osunęło, to już nikt nie jest w stanie przewidzieć. W jednym miejscu się podniosła droga, no trudno… – odpowiadał pracownik Referatu Dróg Powiatowych. Dziennikarz poinformował, że w jednym miejscu droga podniosła się znacznie, a w kilku innych miejscach – mniej. – Ja jechałem tą drogą i nie stwierdzam, że się droga zmienia, że jest pofałdowana czy coś. Takich rzeczy nie stwierdziliśmy. W jednym miejscu autentycznie stwierdziliśmy, że uniosła się droga i ta firma będzie to naprawiała – zapewniał Piotr Banaszak.

Na miejsce pojechał starosta Bartosz Walczak. Na stronie powiatu znaleźliśmy lakoniczną informację: „Po oględzinach drogi, w ramach rekompensaty starosta Bartosz Walczak wezwał wykonawcę do usunięcia usterek”. Co to znaczy? – Mieszkańcy wnioskowali o przejścia dla pieszych z progami zwalniającymi w tych miejscach, gdzie ta droga była najbardziej zniszczona, natomiast jestem w kontakcie z radnym Karolem Matuszakiem z Goliny, bo jednak mieszkańcy potrzebują jeden próg, a nie dwa. I ten próg powstanie, a tam, gdzie droga jest zniszczona, będzie naprawiona na koszt tej firmy, która to realizowała – tłumaczy starosta.

Dlaczego jego pracownik nie zauważył, że droga jest zniszczona? – To nie tak, że nie widział. Niektóre rzeczy są bardzo drobne, natomiast są też rzeczy poważniejsze. Jak się jedzie i nie jest jasno, to ciężko niektóre rzeczy zobaczyć

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE