Polska! Mieszkam tu, tu, tu! - Trzeci dzień festiwalu [AKTUALIZACJE]

Zaczynamy trzeci, niestety ostatni, dzień najgorętszego festiwalu w Polsce! Pot leje się strumieniami. Potem może będzie trochę znośniej. Na scenie na pewno będzie równie gorąco. Wczoraj Matisyahu zaprosił publikę na scenę. Co wydarzy się dziś? Śledźcie relację, a zawsze będziecie na bieżąco!

14.00
Trzeci dzień zaczyna się godzinę wcześniej. Na start BIX BIT (laureatki z roku ubiegłego), a później zagrają już tegoroczni laureaci.

Pod sceną, tuż po otwarciu bram, zameldowały się fanki, ale niestety nie są to fanki młodych kapel. One przyjechały tu w bardzo konkretnym celu i dla konkretnej gwiazdy.

Zresztą sami zobaczcie

YOU ME AT SIX zagrają o 18.50 - ciekawe czy fanki wytrwają w tym upale :)

Gdybyście mieli ochotę zerknąć, albo przypomnieć sobie, co działo się w dwóch pierwszych dniach festiwalu -  to zajrzyjcie tu

DZIEŃ PIERWSZY

DZIEŃ DRUGI

A tak gra BIX BIT w Jarocinie w 2014 roku

a tak bixbitówki wyglądają [GALERIA]
 

14.30
Ma scenie pojawili się organizatorzy i burmistrz, i ogłosili, kto został nagrodzony w konkursie Hortex Rytmy Młodych.

W tym roku pełna zgodność jury i publiki - BE.MY - z dwoma nagrodami. Wyróżnienia - Black Radio i Agyness B. Marry (nieskromnie powiem, że przewidziałem nagrodzonych :) - kto nie wierzy, niech zajrzy do relacji z dwóch poprzednich dni :)

WERDYKT

I laureaci grają! (na początek - BLACK RADIO)

[GALERIA BLACK RADIO]

Teraz Agyness B. Marry

[GALERIA AGYNESS B. MARRY]

15.05
BE.MY - to nie pierwsza ważna nagroda dla nich w tym roku. Otrzymali już nagrodę jury festiwalu Top Trendy. Mogą namieszać :)

BURMISTRZ WRĘCZA ZŁOTEGO IROKEZA GRUPIE BE.MY

Dziękujemy za wszystko. Tu jest zaje... klimat! Czujemy tego :) (BE.MY to chłopaki z Francji, ale z polskimi korzeniami, z językiem przodków radzą sobie tak sobie :)

A tak zagrali przed chwilą. Grają lepiej niż mówią :)

[GALERIA BE.MY]

15.40
Opuszczamy konkurs. Zaczynamy gwiazdy. No bo te kapele, które grają zaproszone, to chyba gwiazdami są :) - Takie Enej na przykład :)

Gwiazdorskie granie zaczyna Only Crime (czyli hardcore punk band z USA). A później: Analogs (16.40), Jamal (17.45), You Me At Six (18.50), Enej ??? (20.20), Luxtorpeda (21.40) i Kult (23.10)
 

16.00
ONLY CRIME są po raz pierwszy w Polsce. Grają sprawnie, żywiołowo. Szkoda tylko, że zapamiętają zaledwie kilkadziesiąt osób pod sceną. Ale upał skutecznie powstrzymuje publikę od wychodzenia z cienia... A cienia tu zresztą mało. Najwięcej w części gastronomicznej :)

16.18
Only Crime skończyli. Jeszcze jeden, jeszcze jeden ryknęło kilka gardeł, ale Amerykanie ich nie posłuchali. Może nie zrozumieli...

Teraz 20 minut ciszy. O 16.40 The Analogs - czyli punk po polsku. A cisza jest dlatego, że Mała Scena rusza dziś dopiero o 19.50.

16.40
Cześć - jesteśmy Analogs - Postaramy się, żeby zrobiło Wam się jeszcze cieplej! - Czy ich pogięło :)

Grają i śpiewają po polsku i od razu pod sceną ludzi zdecydowanie więcej. Ale ogólnie dziś na razie pustki.

Pod sceną sauna, a Analogs daje radę i naprawdę zrobiło się jeszcze bardziej gorąco.

Byłem w Jarocinie 20 lat temu. Dziś zrobiłem spacer po mieście. Byłem tam, gdzie była mała scena, na dworcu. Ja się nie zmieniłem i to miasto też się nie zmieniło. Kocham to miasto! - To osobiste wyzwanie wokalisty nie zabrzmiało za dobrze dla tego miasta :)

I znów w Jarocinie brzmi stary, dobry, polski punk rock

Łoili zdrowo! Street punk "żondzi"! :)

Na koniec zagrali Raj dla chuliganów :)

A jednak nie na koniec - bo był bis :)
 

17.30
I znów chwila ciszy i spokoju. Należy się po bardzo energetycznym analogowym koncercie. O 17.45 JAMAL - czyli znów coś z innej bajki :)

Czekając na JAMALA obejrzyjcie GALERIĘ THE ANALOGS

i jeszcze zaległą GALERIĘ ONLY CRIME

17.45
Punktualny JAMAL

Cześć dziubaski - Cześć - odpowiedziały Dziubaski :)

JAMAL to już nie do końca reegae, ale grają ciekawie. Tomkowi J. (ZA ZU ZI) się podoba :)

Ale reggae też jest :)

a tak to wygląda na zdjęciach [GALERIA JAMAL]

A JAMALOWE chłopaki  to fajne ziomy - i pogadać z nimi można i nie tylko pogadać. Byli wczoraj na polu namiotowym i gadali tam, i gadali, i gadali, i nagadać się nie mogli :) Na pewno często rozmowy przerywał śmiech...

I dobujaliśmy się do końca kolejnego koncertu :) i znów przerwa - większość wykorzysta ją na uzupełnienie płynów. A płyny drogie. Butelka 0,5 wody mineralnej kosztuje 3 żetony (żeton po 2 złote). Piwo też trzy żetony. Ci, co piją wodę, strasznie przepłacają...

Kolejny zespół o 18.50

18.50
YOU ME AT SIX (czyli YM@6 :)
To właśnie na nich czekały pod sceną zaraz po otwarciu bram wierne fanki . Dobra informacja - mimo upałów - dotrwały :) Teraz czeka je nagroda :) Startujemy!

Brytyjczycy grają zawodowo! Pełna profeska. Szkoda, że tak mało osób jest pod sceną. Na samym początku były praktycznie tylko nastoletnie dziewczęta, ale nie ma się co dziwić - chłopaki dorodne :). A młode dziewczęta entuzjastycznie przywitały zespół :) Zobaczcie sami :) Wprawne oko zobaczy, że fanka która na "Począteczku" stała pod sceną -wciąż tam jest :) (ta w koszulce w różowe kwiaty)

Ależ wokalista YOU ME AT SIX ma władzę nad fankami. Istny władca d...usz :) Właśnie kazał fankom ściągnąć koszulki i one oczywiście to zrobiy - teraz śpiewają z nim - skacząc i machając rytmicznie... koszulkami (filmu z tego nie będzie :) - świntuchy, zresztą młode dziewczęta mają jeszcze zawsze jakiś strój pod koszulkami :)

Pod sceną szalejące nastolatki, a kilka metrów za nimi pewien inżynier. Poza wiekiem i płcią różni się od nich tym, że on nie skacze - on słucha! :) (i ma na sobie koszulkę :)

Po odebraniu 254 telefonów zdecydowałem jednak pokazać Wam film z koszulkami :) Proszę bardzo :)

Koniec szaleństw. Trochę mi szkoda, że oglądało ich tak mało osób. Zagrali bardzo energetyczny koncert. Fanki są przeszczęśliwe.

Ludzi pod sceną było mało, ale za to wypełnia się pozostały teren. Jednak rekord frekwencji z piątku nie zostanie pobity. Mimo że będzie i Kult i Luxtorpeda. No i ENEJ :) (fuj)

19.50
Po raz pierwszy dziś gra mala scena. To znaczy scena nie gra. Gra zespół Sorry Boys. Później zagrają tam jeszcze Offensywa (21.10) i Weeping Birds (22.40)

Na Sorry Boys ludzi więcej, niż na YOU ME AT SIX. Czyli to Sorry Boys powinni zagrać na dużej :) zdecydowanie zasługują - jedno z objawień tegorocznych (nawet mój operator video zniknął, bo kręcił cały koncert - i wrócił jakiś taki odmieniony :) 

{atualizuję - Sorry Boys grali już na dużej scenie w 2011 - Inżynier to ma pamięć :) }

20.20
Na Dużej Scenie festiwalu w Jarocinie ENEJ. Czy ja naprawdę to napisałem?

Takich czasów dożyliśmy, że w Jarocinie gra ENEJ - nie na dniach miasta - ale na festiwalu!

Pod sceną ludzi sporo, ale bez rewelacji - czyli jednak sporej grupie festiwalowiczów to zupełnie nie przeszkadza - znak czasów

Skoro ludziom się to jednak podoba (tym pod sceną na pewno) to muszę poszukać pozytywów :)
Pierwszy - To folk, a folk w Jarocinie był :)
Drugi - Lubię instrumenty dęte - a tych tu nie brakuje :)
Trzeci - Zadowoleni są na pewno mieszkańcy Jarocina, którzy przyszli na spacer na Maratońską :)

NA ENEJ sporo pracy miała ochrona zbierająca fanów z rąk innych fanów :)

21.10
ENEJ skończyło grać - teraz na małej scenie OFFENSYWA - a duża przygotowuje się już do LUXTORPEDY i KULTU
 

OFFENSYWA zdecydowanie bardziej jarocińska :) I bardzo dobrze :)

Do koncertu LUXTORPEDY jeszcze 10 minut. Jeszcze gra OFFENSYWA. A pod główną sceną zaczyna się robić tłoczno!!!

21.44
Są! Już są! Przy dzwiękach z Janosika wyszli na scenę - zaraz się zacznie! LUXTORPEDA!!!!!

Ludzi więcej niż na ENEJ - ufff
LUXTORPEDA jak zawsze śpiewa o rzeczach bardzo ważnych. O miłości. O wybaczeniu. O wolności. I to z takim wykopem, że włosy stają dęba!!! Jest moc! i Jest przekaz!

A wykop mają taki,  że znów nam odjęli prąd w namiocie prasowym! :)

Wiedziałem,  że to będzie świetny koncert, ale że będzie tak dobry mogłem tylko marzyć! Siłą Litzy i Luxtorpedy jest szczerość. Oni wiedzą i przede wszystkim wierzą w to, o czym śpiewają. Tego nie można się nauczyć, to trzeba mieć! Taką siłę chciałbym mieć w sobie!

I pomyśleć, że pierwszy raz zagrali w Jarocinie w 2011 roku na zastępstwo. Za The Subways. I to jak zagrali . Kupili publikę i za każdym razem kupują!

I JEST!!! AUTYSTYCZNY!!!

Ale czad! - Już jest po czasie przewidzianym na LUXTURPEDĘ , ale LITZA powiedział - Tak jak kiedyś Zielone Żabki będziemy grali, aż nas nie wyrzucą :) i Grają - WIARA, SIŁA, MĘSTWO - i to właśnie jest JAROCIN - a nie jakiś ENEJ

Na rękach tłumu popłynął fan na wózku, któremu LITZA dedykował ten utwór. Potem zaprosili go na scenę. Tego się nie da opisać słowami, to trzeba poczuć -
To był najlepszy koncert tegorocznego Festiwalu!

Niebawem postaram się wrzucić jakieś filmy - tylko że są długie - więc wczytywanie trochę potrwa...

No to filmy już są :) wszystkiego nie ma, ale zdążyłem przed KULTEM :)

23.25
Kult zaczął nieco później, ale za to jak zaczął - WOLNOŚĆ, PO CO WAM WOLNOŚĆ?

Ludzi dużo, może nieco mniej niż na LUXTORPEDZIE, a Kazik wciąż widzi "Krew Boga" :) - czyli będą stare hity!

Koncert niezły, ale LUXTORPEDY dziś nic nie przebije.

Nie, nie, nie, nie, te czasy nie powtórzą się - tako rzecze prorok Kazik :)

Koncert Kultu - kultowy :) jak prawie wszystkie ich koncerty w Jarocinie :)

Hit za hitem. I trochę niehitów :) - Ale Arahia, Baranek, Pasażer i wiele, wiele innych było. Nie może się nie podobać :)
*ale jednak LUXTORPEDA dziś (a właściwie już wczoraj - lepsza :) - oczywiście dla mnie - bo to bardzo subietywna relacja - w tym właśnie jej urok (choć nie wszystkim musi się podobać :) 

01.25
Po dwóch bitych, a właściwie granych godzinach KULT zszedł ze sceny...
I tak kultowo kończy się kolejna edycja kultowego festiwalu!

Oczywiście na koncercie KULTU nie zabrakło tej piosenki - POLSKA! - ale z filmem czekałem do końca - bo w końcu ta relacja tak się kultowo tytułowała - MIESZKAM TU, TU, TU, TU!
W Jarocinie!

I co teraz? Koniec? Jak żyć, no powiedzcie, jak żyć?
- Trzeba żyć nadzieją - odpowiedział wewnętrzny głos - Że za rok znów się spotkamy :)

Relacjonował Przemysław Szeszuła